Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewkkrem pisze:Nul pisze:ewkkrem pisze:Niestety, drogie forumowiczki, Nowaki nie lubią "smaczków"! Przez ostatnie trzy lata próbowałam wszystkiego. One chcą MIĘSA!!!
Czasem raczą zjeść chrupki (odkłaczające ) ale jako smakołyk to u nich jest wątróbka drobiowa Czasem, ale też bez szału, śmietana 18%.
Felisiu, PRZECZYTAJ TO! Widzisz, można nie żebrać o smaczki???
PS Wątróbka mniam, jak twierdzi Bezia.
Podobała mi się jedna reklama. Dotyczyła chyba Gerberków. "Smaków, jak liter, trzeba się nauczyć". Moje Nowaki się chyba "nie nauczyły" . Jeszcze przychodzi mi na myśl: "czym skorupka za młodu ...". Każdy nowy smak dla dorosłych kotów jest niebezpieczny. I tak: Drops nie lubi surowego mięsa (gotowanego, sparzonego też), Nowaki nie lubią żadnych "smaczków: Jedynie Maciek raczy zjeść coś "niesprawdzonego" .
Nul pisze:ewkkrem pisze:Niestety, drogie forumowiczki, Nowaki nie lubią "smaczków"! Przez ostatnie trzy lata próbowałam wszystkiego. One chcą MIĘSA!!!
Czasem raczą zjeść chrupki (odkłaczające ) ale jako smakołyk to u nich jest wątróbka drobiowa Czasem, ale też bez szału, śmietana 18%.
Felisiu, PRZECZYTAJ TO! Widzisz, można nie żebrać o smaczki???
PS Wątróbka mniam, jak twierdzi Bezia.
mziel52 pisze:Twarda kupa?
ewkkrem pisze:Pojawiam się (i znikam ).
Dziś się pojawiam bo chcę się pożalić. Kurczaczek, co się dzieje??? Dzisiaj rano, jak się obudziłem to patrzę i ... nakrycie na fotelu skotłowane! Pomyślałem, że łobuzy grasowały, biły się (lub bawiły ) ale okazało się, że na fotelu była KUPA !!! Jakiś srajdek próbował zakopać ale takie coś zdarzyło się po raz pierwszy. Nie wiem czy się martwić. Obstawiam Mumisia.
Drops - zakręcony
indianeczka pisze:ewkkrem pisze:Pojawiam się (i znikam ).
Dziś się pojawiam bo chcę się pożalić. Kurczaczek, co się dzieje??? Dzisiaj rano, jak się obudziłem to patrzę i ... nakrycie na fotelu skotłowane! Pomyślałem, że łobuzy grasowały, biły się (lub bawiły ) ale okazało się, że na fotelu była KUPA !!! Jakiś srajdek próbował zakopać ale takie coś zdarzyło się po raz pierwszy. Nie wiem czy się martwić. Obstawiam Mumisia.
Drops - zakręcony
Ty się ciesz że to była tylko kupa
ewkkrem pisze:indianeczka pisze:ewkkrem pisze:Pojawiam się (i znikam ).
Dziś się pojawiam bo chcę się pożalić. Kurczaczek, co się dzieje??? Dzisiaj rano, jak się obudziłem to patrzę i ... nakrycie na fotelu skotłowane! Pomyślałem, że łobuzy grasowały, biły się (lub bawiły ) ale okazało się, że na fotelu była KUPA !!! Jakiś srajdek próbował zakopać ale takie coś zdarzyło się po raz pierwszy. Nie wiem czy się martwić. Obstawiam Mumisia.
Drops - zakręcony
Ty się ciesz że to była tylko kupa
Kurczę, masz rację
indianeczka pisze:ewkkrem pisze:indianeczka pisze:ewkkrem pisze:Pojawiam się (i znikam ).
Dziś się pojawiam bo chcę się pożalić. Kurczaczek, co się dzieje??? Dzisiaj rano, jak się obudziłem to patrzę i ... nakrycie na fotelu skotłowane! Pomyślałem, że łobuzy grasowały, biły się (lub bawiły ) ale okazało się, że na fotelu była KUPA !!! Jakiś srajdek próbował zakopać ale takie coś zdarzyło się po raz pierwszy. Nie wiem czy się martwić. Obstawiam Mumisia.
Drops - zakręcony
Ty się ciesz że to była tylko kupa
Kurczę, masz rację
No widzisz jakiś plus jest
ewkkrem pisze:indianeczka pisze:ewkkrem pisze:indianeczka pisze:ewkkrem pisze:Pojawiam się (i znikam ).
Dziś się pojawiam bo chcę się pożalić. Kurczaczek, co się dzieje??? Dzisiaj rano, jak się obudziłem to patrzę i ... nakrycie na fotelu skotłowane! Pomyślałem, że łobuzy grasowały, biły się (lub bawiły ) ale okazało się, że na fotelu była KUPA !!! Jakiś srajdek próbował zakopać ale takie coś zdarzyło się po raz pierwszy. Nie wiem czy się martwić. Obstawiam Mumisia.
Drops - zakręcony
Ty się ciesz że to była tylko kupa
Kurczę, masz rację
No widzisz jakiś plus jest
Jak się umie zauważać plusy to zawsze "szklanka jest do połowy pełna". Optymizm jest nie do przecenienia . Nawet z kupy w nieodpowiednim miejscu można się cieszyć
ewkkrem pisze:Pojawiam się (i znikam ).
Dziś się pojawiam bo chcę się pożalić. Kurczaczek, co się dzieje??? Dzisiaj rano, jak się obudziłem to patrzę i ... nakrycie na fotelu skotłowane! Pomyślałem, że łobuzy grasowały, biły się (lub bawiły ) ale okazało się, że na fotelu była KUPA !!! Jakiś srajdek próbował zakopać ale takie coś zdarzyło się po raz pierwszy. Nie wiem czy się martwić. Obstawiam Mumisia.
Drops - zakręcony
MaryLux pisze:A może Amora?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 230 gości