Miau.PL

Cześć dziewczynki kochane. Dziękuję, że jesteście. Dziękuję, że zaglądacie. I za Wasze cierpliwe bycie. Dzięki za piękne życzenia z okazji Świąt.
Ja spędzam je sama w Jeleniej Górze. Do mamy nie mogę pojechać. Ech... co to za czasy nastały...

Tu link do poprzedniego wątku - do 4 części:
viewtopic.php?f=46&t=196840&start=1515

Mam już wszystko przygotowane na wypadek, gdyby jakieś maleństwa się przytrafiły. Pokażę Wam całą wyprawkę w którymś z kolejnych postów. Tęsknię za maluchami... Przynajmniej może jakieś życie wniosą..

Składam Wam serdeczne życzenia świąteczne, żeby ten dziwny czas prędko minął, żeby wirus szybko minął i nasze życie mogło wrócić do normalności.

Tymczasem na razie przypomnę Wam po kolei moje byłe kociaczki, które są już w swoich domkach Zaczynamy od Liptona i Lukierka (zdjęcia w miarę świeże od ich Dużej):
Patrzcie, jaki ewenement! Jaki okaz! Normalnie aż zazdraszczam Magdzie tego cuda:

Lukier


Księciunio (zresztą - ma taką ksywkę u Magdy


Braciszkowie. Lukier uwielbia torby! Patrzcie, jak mu główka ściemniała. Wygląda, jakby miał grzywkę!


"Tu mnie jeszcze nie było..." - Lukier


Lipton:


Kto się stęsknił za brygadą L & L ?

Dobrych Świąt Kochane!

Jestem!
Wygląda na to że L&L świetnie trafiły, mają jak pączusie w masełku

PS. Ja też do rodziców nie pojechałam, bali się żebym jadąc pociągiem czegoś nie przywlokła, a samochodem bezpiecznie - ale można niezły mandat zarobić

MB&Ofelia pisze:Jestem!
Wygląda na to że L&L świetnie trafiły, mają jak pączusie w masełku

PS. Ja też do rodziców nie pojechałam, bali się żebym jadąc pociągiem czegoś nie przywlokła, a samochodem bezpiecznie - ale można niezły mandat zarobić

Naprawdę...? Samochody łapią i mandaty wlepiają...? W święta? Oj...
Ja dokładnie z tego samego powodu nie wsiadłam w pociąg... Teraz niestety dworce i pociągi są wyjątkowo niebezpieczne...

Witamy się świątecznie
Ależ kociaki wyrosły, sama słodycz. A jaki fantastyczny domek im się trafił.

12 maja będą nowe kocienty, czarownica Ci to mówi

MaryLux pisze:12 maja będą nowe kocienty, czarownica Ci to mówi

Eeeee... czaruj, czarownico, jeszcze w kwietniu!

SabaS pisze:Witamy się świątecznie
Ależ kociaki wyrosły, sama słodycz. A jaki fantastyczny domek im się trafił.

Cześć Sabinko!
Bo ja (mam nadzieję) takie właśnie domki znajduję...

Bastet pisze:

MaryLux pisze:12 maja będą nowe kocienty, czarownica Ci to mówi

Eeeee... czaruj, czarownico, jeszcze w kwietniu!

Potrzebna w tym pomoc Czarownicy od Sol i Szafira

MaryLux pisze:

Bastet pisze:

MaryLux pisze:12 maja będą nowe kocienty, czarownica Ci to mówi

Eeeee... czaruj, czarownico, jeszcze w kwietniu!

Potrzebna w tym pomoc Czarownicy od Sol i Szafira

Ajjj... kiedy ona zgubiła gdzieś czarodziejską różdżkę i nie może... A kto na forum ma jeszcze czarne koty? Może pomoże?

Bastet pisze:

MaryLux pisze:

Bastet pisze:

MaryLux pisze:12 maja będą nowe kocienty, czarownica Ci to mówi

Eeeee... czaruj, czarownico, jeszcze w kwietniu!

Potrzebna w tym pomoc Czarownicy od Sol i Szafira

Ajjj... kiedy ona zgubiła gdzieś czarodziejską różdżkę i nie może... A kto na forum ma jeszcze czarne koty? Może pomoże?

Różdżka jest zapewne pod lustrem w łazience.

Czaronica to jest tu, oficjalnie miotłą klepnięta (to nic że Pakt oficjalnie rozwiązany, jakoś mi to zwisa i powiewa). Czarmego kota także mam, co prawda bez zębów i fajtłapowatego do potęgi, ale tu się liczy kolor futra a nie części kociałka i zawartość kocioczaszki. No więc jak mają być kocięta to proszę skłądać zamówienie, zobaczymy co się uda zrobić.
Co prawda wszyscy byśmy woleli żeby ich nie było, ale aż tak czarować to ani ja, ani Carmensita nie potrafimy.

L-kotki cudne. Lukier ma kilometr ogona

MB&Ofelia pisze:Czaronica to jest tu, oficjalnie miotłą klepnięta (to nic że Pakt oficjalnie rozwiązany, jakoś mi to zwisa i powiewa). Czarmego kota także mam, co prawda bez zębów i fajtłapowatego do potęgi, ale tu się liczy kolor futra a nie części kociałka i zawartość kocioczaszki. No więc jak mają być kocięta to proszę skłądać zamówienie, zobaczymy co się uda zrobić.
Co prawda wszyscy byśmy woleli żeby ich nie było, ale aż tak czarować to ani ja, ani Carmensita nie potrafimy.

Oooo! Połączcie siły razem z MaryLux! Poproszę o kociątka w kwietniu! , tak max 3, bo nie wydolę, ale mogą być butelkowe nawet.

kasia.winna pisze:L-kotki cudne. Lukier ma kilometr ogona

Dokładnie! One mają w ogóle ogony jak małpki!

Bastet pisze:

MB&Ofelia pisze:Czaronica to jest tu, oficjalnie miotłą klepnięta (to nic że Pakt oficjalnie rozwiązany, jakoś mi to zwisa i powiewa). Czarmego kota także mam, co prawda bez zębów i fajtłapowatego do potęgi, ale tu się liczy kolor futra a nie części kociałka i zawartość kocioczaszki. No więc jak mają być kocięta to proszę skłądać zamówienie, zobaczymy co się uda zrobić.
Co prawda wszyscy byśmy woleli żeby ich nie było, ale aż tak czarować to ani ja, ani Carmensita nie potrafimy.

Oooo! Połączcie siły razem z MaryLux! Poproszę o kociątka w kwietniu! , tak max 3, bo nie wydolę, ale mogą być butelkowe nawet.

No to czarujemy



Mogą być czarne? Kocięta.