Chester, Perełeczka [*], 1K + 3P + Małgosia już jest ❤️

Moli25 pisze:Magda !
Wyszydełkuj pszczołe!
Tylko taka mini jakaś, żeby byla do kluczy. Bo te owce to nawet do torebki się zmieścić nie chcą ale są piękne ! Nie mam o nic pretensji Koleżanki dumnie noszą wszystko co im wydziobałaś figa robi ponoć furorę cuda cuda cuda
Pszczole dam mamie

Ale żeś mi zadanie dała

Zobaczę co da się zrobić :ryk:

Jakimś szyfrem gadacie

. Grykę znam z Pana Tadeusza) ale miód gryczany jest ciemny i smaczny! Co to znaczy, że "gryka nie miodowała"? Nie kwitła? (pomijam fakt stania Taty na gryce :ryk:

) A już ucieczka z gryki na lipę to hit

. Facelia to abrakadabra. Zapytam wujka googla

ewkkrem pisze:Jakimś szyfrem gadacie . Grykę znam z Pana Tadeusza) ale miód gryczany jest ciemny i smaczny! Co to znaczy, że "gryka nie miodowała"? Nie kwitła? (pomijam fakt stania Taty na gryce ) A już ucieczka z gryki na lipę to hit . Facelia to abrakadabra. Zapytam wujka googla

nie szyfrem, tylko o pracy pszczelarza :wink:

a miód każdy pyszny dla mnie

mir.ka pisze:
ewkkrem pisze:Jakimś szyfrem gadacie . Grykę znam z Pana Tadeusza) ale miód gryczany jest ciemny i smaczny! Co to znaczy, że "gryka nie miodowała"? Nie kwitła? (pomijam fakt stania Taty na gryce ) A już ucieczka z gryki na lipę to hit . Facelia to abrakadabra. Zapytam wujka googla

nie szyfrem, tylko o pracy pszczelarza
a miód każdy pyszny dla mnie

Ja też lubię wszystkie, faceliowy jest podobno najlepszy na zdrowie.

ewkkrem pisze:Jakimś szyfrem gadacie . Grykę znam z Pana Tadeusza) ale miód gryczany jest ciemny i smaczny! Co to znaczy, że "gryka nie miodowała"? Nie kwitła? (pomijam fakt stania Taty na gryce ) A już ucieczka z gryki na lipę to hit . Facelia to abrakadabra. Zapytam wujka googla

Ale się uśmiałam na noc, uwielbiam takie „pismo” :lol:

Tak, to terminy pszczelarza.
Mój tato jest pszczelarz.

Gryka nie miodowala- pszczoły Latały nad kwiatami ale były czyste. Bez pyłku. Wiec albo jakaś dziwna odmiana, albo rolnik czymś popryskał.

Wiec tato zebrał swoje „zabawki” i pojechał na inne zbiory :lol:

on ma mobilne pszczoły :lol:

jeździ z nimi wszędzie gdzie aktualnie jest sezon na dany miód.

Nie przepadam za miodem, ale lubię patrzeć na pasieki pomimo, że czuje odrazę do pszczół po tym jak mnie kilkakrotnie użądliły.

Chikita pisze:Nie przepadam za miodem, ale lubię patrzeć na pasieki pomimo, że czuje odrazę do pszczół po tym jak mnie kilkakrotnie użądliły.

Ja jestem uczulona na miód

ale jak dodaje do pieczenia zamiast cukru to jest ok :lol:

Jesteśmy, żyjemy

2 miesiąc pracy z domu mi dzisiaj mija ale w przeciwieństwie do współpracowników nie narzekam. Mam wygodne biurko i monitor, nie muszę wydawać na bilet na pociąg, mam więcej czasu dla siebie

ale nie wiemy jeszcze w ogóle kiedy wracamy, firma zaleca pracę z domu.

Chodzimy z psem na spacery do lasu jak się da, ostatnio 7,5 km obeszliśmy i skończyło się odciskami na stopach

ale warto było, pies się wykąpał w strumyczku i był happy

Przyjechał nowy rozkładany stół, super wygodny i w końcu jemy jak ludzie, a nie jak zgarbione trolle

Koty dobrze i wszystko ok, pies też