Chester, Perełeczka [*], 1K + 3P + Małgosia już jest ❤️

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 09, 2021 12:12 Re: Chester [*], Perełka, Skubi, Franio i Fifi - cz.4 łapka

Może tak będzie trzeba, zobaczymy jutro. Na razie pobrykała po ogrodzie, napiła się i zjadła więc powinna zasnąć na dłużej.

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Nie maja 09, 2021 13:17 Re: Chester [*], Perełka, Skubi, Franio i Fifi - cz.4 łapka

Jakby kiedyś komuś była potrzebna ilustracja do słowa FOCH, to proszę:

Obrazek

Po dworze założyłam jej z powrotem kołnierz bo znowu nażarła się waty. A następnie psinka zrobiła kupę i w nią wlazła (na szczęście tylko 1 nogą). Oczywiście czyszczenie owej nogi zostało uznane za tortury i prześladowanie, czego efekt widać na zdjęciu.

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Nie maja 09, 2021 15:01 Re: Chester [*], Perełka, Skubi, Franio i Fifi - cz.4 łapka

Ciekawe, dlaczego nagle zaczęła się interesować opatrunkiem? Może łapka ją boli? Może opatrunek jest za ciasny i utrudnia przepływ krwi? I dlatego jej przeszkadza? Może sprawdź, czy opatrunek nie jest za ciasny, a łapka spuchnięta (wiem, że to trudno). A może w rance coś się dzieje? Goi się i przez to swędzi, albo robi się stan zapalny? Czy Fifi nie ma gorączki?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 09, 2021 15:14 Re: Chester [*], Perełka, Skubi, Franio i Fifi - cz.4 łapka

Gorączki nie ma, udało mi się zmierzyć jak spała. Opatrunek wydaje się być założony luźno, ona zaczęła się drapać więc pewnie tam ją coś swędzi albo coś. Tam gdzie przedrapała bandaże miejscami przebija się już ta sztywna siateczka. Jutro jak fachowcy zdejmą jej opatrunek to od razu sprawdza czy nie ma tak jakiegoś bubu. Muszę ich od razu uprzedzić, że pacjentka będzie lamentować i protestować ile wlezie.

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Nie maja 09, 2021 15:22 Re: Chester [*], Perełka, Skubi, Franio i Fifi - cz.4 łapka

To pewnie po prostu swędzi łapka. A ta tylna może od zastrzyków boli? Oby tak było :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 09, 2021 15:37 Re: Chester [*], Perełka, Skubi, Franio i Fifi - cz.4 łapka

Może, bo ten w nocy nie wyszedł mi za bardzo. Albo może tylko tak by równowagę łapała?

No nic, teraz chrapie mi na nogach. Po co mi się było cieszyć że tydzień przerwy od wetów? :/

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Pon maja 10, 2021 16:02 Re: Chester [*], Perełka, Skubi, Franio i Fifi - cz.4 łapka

Byliśmy dziś u weta totalnie niepotrzebnie. Ale po kolei.

Rano dzwonię, podaję dane swoje, opowiadam co psu robiono i jaka jest sytuacja. Pani zadała mi kilka pytań, odpowiedziałam i dowiedziałam się, że oczywiście, można zmienić opatrunek, oni pracują do 15 więc przed tą godziną należy się zjawić.

No tylko problem bo Michał jest w pracy do 14. Ale czego się nie robi dla dziecka... Wyszedł o 13, przyjechał po nas, jedziemy. Na dworze gorąco, w aucie jeszcze bardziej bo klima coś słabo dmucha, no ale pół godziny później zajeżdżamy pod klinikę.

I TAM DOWIADUJEMY SIĘ, ŻE PRZYJECHALIŚMY NA PRÓŻNO. Dlaczego? Ano dlatego, że do zmiany takiego opatrunku potrzebny jest fachowiec, znaczy ortopeda. A najlepiej ten, który operował. A on urzęduje tylko do południa... Ponadto, do tego zabiegu psinka musi być na czczo, a nie była. A jeszcze ponadto, trzeba jej prześwietlić tylnie nóżki bo faktycznie prawą coś sztywno chodzi.

Także tego... Muszę sprawdzić jak wygląda mój dzień w pracy jutro, opowiedzieć wszystko szefowi i szykować się na podróż taksówką z psem. Jak będą ją męczyć, ja sobie siądę gdzieś i będę w miarę możliwości pracować, zależy ile to potrwa. A potem wrócimy do domu - albo znowu taksówką albo już z Michałem po pracy, w zależności jak uda mi się zgrać to godzinowo.

:201427 :201427 :201427

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Pon maja 10, 2021 17:22 Re: Chester [*], Perełka, Skubi, Franio i Fifi - cz.4 łapka

Powinni byli uprzedzić, przecież pytałaś.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 10, 2021 17:30 Re: Chester [*], Perełka, Skubi, Franio i Fifi - cz.4 łapka

Powiedzieli nam że czasem studenci albo stażyści siedzą na recepcji i mogli nie wiedzieć do końca jaki opatrunek był do zmiany .

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Wto maja 11, 2021 12:29 Re: Chester [*], Perełka, Skubi, Franio i Fifi - cz.4 łapka

O psie, który jeździł taksówką

Byłam tam dzisiaj i faktycznie stażystów i studentów tam od groma. No ale dobrze, niech się uczą :)

Zebrałyśmy się z Fi przed 10, bo już dostawała korby od bycia na czczo. Podróż taksówką minęła bardzo ładnie i szybko.

Na miejscu psinka dostała kuja z usypiaczem i szybciutko usnęła. Potem nastąpiło rozcinanie opatrunku, poczekaliśmy chwilkę na doktora Bieżyńskiego (ortopeda i kolega naszego weta z Oleśnicy). Doktor obmacał psiulkowe łapki, stwierdził że przednia goi się ładnie a tylną tak odstawia, bo równoważy sobie przód i nie ma się czym martwić.

Potem nowy opatrunek, wielowarstwowa konstrukcja watowo-bandażowo-siateczkowa. Oczywiście w międzyczasie wszystkie panie lekarki, stażystki, studentki i pacjentki (oraz jeden pan Krzysiu :)) zachwycali się naszym dzieckiem, ciumkali, głaskali i nie chcieli oddać :ryk: opowiedziałam całą historię jak do nas trafiła, co jej się działo, jak łapkę zwichnęła i wszystko.
W którymś momencie przyszła nowa pani i podeszła do stołu z pytaniem:
ojejku jaka słodka psinka, jak ma na imię?
na co druga pani do niej: no nie widzisz że Fifi? :ryk:

No i koniec końców usługa była darmowa, mimo że powinna kosztować 50 zł. Powrót do domu przespała chrapiąc, co niezwykle bawiło pana kierowcę :) ostateczny koszt to 68.4 w jedną i 57.6 w drugą stronę, więc nie ma wielkiej tragedii.

Teraz w piątek szczepionko (ale to już u nas w Oleśnicy) a w poniedziałek zdjęcie szwów.

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Wto maja 11, 2021 13:03 Re: Chester [*], Perełka, Skubi, Franio i Fifi - cz.4 łapka

Fifi zrobiła furorę u weta i chyba załatwiła sobie darmową usługę :D Brawo Malutka! :201421 :201421 :201421
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 11, 2021 13:05 Re: Chester [*], Perełka, Skubi, Franio i Fifi - cz.4 łapka

Ziemosław pisze:O psie, który jeździł taksówką

Byłam tam dzisiaj i faktycznie stażystów i studentów tam od groma. No ale dobrze, niech się uczą :)

Zebrałyśmy się z Fi przed 10, bo już dostawała korby od bycia na czczo. Podróż taksówką minęła bardzo ładnie i szybko.

Na miejscu psinka dostała kuja z usypiaczem i szybciutko usnęła. Potem nastąpiło rozcinanie opatrunku, poczekaliśmy chwilkę na doktora Bieżyńskiego (ortopeda i kolega naszego weta z Oleśnicy). Doktor obmacał psiulkowe łapki, stwierdził że przednia goi się ładnie a tylną tak odstawia, bo równoważy sobie przód i nie ma się czym martwić.

Potem nowy opatrunek, wielowarstwowa konstrukcja watowo-bandażowo-siateczkowa. Oczywiście w międzyczasie wszystkie panie lekarki, stażystki, studentki i pacjentki (oraz jeden pan Krzysiu :)) zachwycali się naszym dzieckiem, ciumkali, głaskali i nie chcieli oddać :ryk: opowiedziałam całą historię jak do nas trafiła, co jej się działo, jak łapkę zwichnęła i wszystko.
W którymś momencie przyszła nowa pani i podeszła do stołu z pytaniem:
ojejku jaka słodka psinka, jak ma na imię?
na co druga pani do niej: no nie widzisz że Fifi? :ryk:

uff :ok:
No i koniec końców usługa była darmowa, mimo że powinna kosztować 50 zł. Powrót do domu przespała chrapiąc, co niezwykle bawiło pana kierowcę :) ostateczny koszt to 68.4 w jedną i 57.6 w drugą stronę, więc nie ma wielkiej tragedii.

Teraz w piątek szczepionko (ale to już u nas w Oleśnicy) a w poniedziałek zdjęcie szwów.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto maja 11, 2021 13:33 Re: Chester [*], Perełka, Skubi, Franio i Fifi - cz.4 łapka

jolabuk5 pisze:Fifi zrobiła furorę u weta i chyba załatwiła sobie darmową usługę :D Brawo Malutka! :201421 :201421 :201421

Tak, zdecydowanie furora to idealne określenie na to :mrgreen:
Jak weszłyśmy to pani powitała nas słowami: nasza gwiazdeczka! :ryk:

A jak pokazałam zdjęcia, jak jeździ/śpi na Franku, to już w ogóle :ryk:

Obrazek

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Śro maja 12, 2021 5:26 Re: Chester [*], Perełka, Skubi, Franio i Fifi - cz.4 łapka

Jak nasza pacjentka? :1luvu:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro maja 12, 2021 6:18 Re: Chester [*], Perełka, Skubi, Franio i Fifi - cz.4 łapka

Bardzo dobrze. Wczoraj po przyjeździe do domku zjadła z wielką radością a potem spała dalej. Po przyjściu Michała z pracy poszliśmy na ogród, to biegała tam za Skubusiem aż padła na nosek :ryk:

Potem znowu zjadła, spała, znowu brykała do zmęczenia i po kolacji poszła bardzo grzecznie spać. Obudziła nas po 4 :ok:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 239 gości