Haha, zawezwanie Marty pomogło, oto jestem!
No nie ma czasu człowiek, nie ma. W pracy się kręci, od lutego dostałam awansik wobec czego mam sporo na głowie, a że dalej pracuję głównie z domu, to czasem już nie ma sprzątania i gotowania w trakcie pracy, tylko... praca
no ale jest bardzo dobrze, do przodu.
A po pracy zostaje ogarnąć dom, 5 zwierzaków i jeszcze jak to M. mówi "biznes". W domu dobrze również, powoli działamy sobie w tematach budowlanych, mamy już
prawie ukończone ogrodzenie (prawie, bo niestety sprzedawca furtki poleciał w nie powiem co i od prawie 3 miesięcy jej nie wysyła, po założeniu dyskusji i zablokowaniu mu konta przez Allegro, obiecał wysłać natentychmiast, ale tego nie zrobił). Obecność ogrodzenia sprawia, że w ciepłe dni piesy przebywają dużo na ogrodzie, wychodząc za potrzebą 3x dziennie co i tak jest redukcją z 5
Kotecki w zdrowiu dobrym, aczkolwiek niestety Franek dalej robi na schodach co chce. Wszelkie zabiegi typu przestawianie kuwety, mycie kuwety, mycie schodów i inne nasze pomysły odciągające go od załatwiania się tak działają niestety krótkoterminowo... On jest po prostu baaaaaardzo uparty żeby przebywać tam gdzie mu nie wolno, czyli na dole. A nie wolno mu bo są tam trujące rośliny typu palma, którą bardzo koniecznie zawsze musi obgryźć. Ostatnio wychodzi pod kontrolą (i na smyczy) na taras, gdzie poobgryza sobie trochę trawki, ale przełożenia na jego zachowanie kuwetowe niestety brak.
W "biznesie" ogarniam udoskonalenia - następny występ jarmarkowy mamy dopiero pod koniec czerwca we Wrocławiu, wobec czego mam trochę czasu na naukę nowej techniki, opracowuję nową kolekcję bransoletek robionych na szydełku oraz wprowadzam jeszcze lepsze bajery (czyt. czyszczę konto
) żeby stoisko wyglądało jeszcze lepiej. Zaopatruję też sklep Kraftdzielnia w Trzebnicy i tak to ten czas mija.
Wieczorami staram się zrelaksować podczas długiej kąpieli w wannie, a potem jakaś książeczkę. Obecnie czytam cykl "Policjanci" Katarzyny Puzyńskiej, to 3 książki-wywiady z policjantami na różnych stanowiskach oraz w jednej części z ich partnerkami. Naprawdę, daje zupełnie inny pogląd na pracę tych ludzi, polecam serdecznie!
Żem się rozpisała
ale postaram się wpadać częściej i chociaż skrobnąć co tam u nas. A teraz lecę obczajać wątki