Chester, Perełeczka [*], 1K + 3P + Małgosia już jest ❤️

Madzia gdzie zaginęłaś

Jestem, jestem

tylko jak człowiek ślipi przez te 8 godzin w jeden komputer, to potem w drugi już nie ma siły

a na telefonie nie lubię pisać.

U nas wszystko dobrze. Koty zdrowe, pies zdrowy, ludzie mniej więcej zdrowi też. W pracy do przodu, wciąż z domu i nie zapowiada się żeby to się szybko zmieniło. W "biznesie" też bez zmian, znaczy nic się nie dzieje :ryk:

ja na regularne reklamowanie i wciskanie się ludziom na Fb czy innych instagramach nie mam ani czasu, ani ochoty. Chciałam się zgłosić na festiwal rękodzieła na Rynku ale wymogiem organizatora był namiot w kolorze białym (ewentualnie jasnym). A ja mam zielony i powiedziano mi, że takich nie akceptują... No to bez jajec, taki namiot dobre 2 stówy kosztuje, co się będę pchać gdzie mnie nie chcą :smokin:

Od jakiegoś czasu mamy karmnik na balkonie i są ptaszki

oprócz zestawu sikorek (bogatki, ubogie i modraszki) są też: wróbelki, kowaliki, rudzik, szczygieł, zięba, dzwoniec i trznadel. Z większych dzięcioł duży, dzięcioł zielony, sójka i kosy. A wczoraj nawet młodego bielika widziałam

I Ty je wszystkie rozróżniasz?! Podziwiam :ok:

Ziemosław pisze:Jestem, jestem tylko jak człowiek ślipi przez te 8 godzin w jeden komputer, to potem w drugi już nie ma siły a na telefonie nie lubię pisać.

U nas wszystko dobrze. Koty zdrowe, pies zdrowy, ludzie mniej więcej zdrowi też. W pracy do przodu, wciąż z domu i nie zapowiada się żeby to się szybko zmieniło. W "biznesie" też bez zmian, znaczy nic się nie dzieje ja na regularne reklamowanie i wciskanie się ludziom na Fb czy innych instagramach nie mam ani czasu, ani ochoty. Chciałam się zgłosić na festiwal rękodzieła na Rynku ale wymogiem organizatora był namiot w kolorze białym (ewentualnie jasnym). A ja mam zielony i powiedziano mi, że takich nie akceptują... No to bez jajec, taki namiot dobre 2 stówy kosztuje, co się będę pchać gdzie mnie nie chcą

Od jakiegoś czasu mamy karmnik na balkonie i są ptaszki oprócz zestawu sikorek (bogatki, ubogie i modraszki) są też: wróbelki, kowaliki, rudzik, szczygieł, zięba, dzwoniec i trznadel. Z większych dzięcioł duży, dzięcioł zielony, sójka i kosy. A wczoraj nawet młodego bielika widziałam

ale ich do Ciebie przylatuje

a co koty na to?

jolabuk5 pisze:I Ty je wszystkie rozróżniasz?! Podziwiam

To tylko kilka, nic w porównaniu z tym co potrafi nasza Marlenka od Ofelii.
A ze mnie taki ornitolog za 5 zł że po wydawanych dźwiękach umiem tylko mewę rozpoznać :ryk:

mir.ka pisze:ale ich do Ciebie przylatuje
a co koty na to?

Cieszą się

Perełka tylko czasem, ale Fransio najczęściej leży w pozycji naleśnika przy szybie, ewentualnie skrada się przez cały pokój :ryk:

Ziemosław pisze:
jolabuk5 pisze:I Ty je wszystkie rozróżniasz?! Podziwiam

To tylko kilka, nic w porównaniu z tym co potrafi nasza Marlenka od Ofelii.
A ze mnie taki ornitolog za 5 zł że po wydawanych dźwiękach umiem tylko mewę rozpoznać

mir.ka pisze:ale ich do Ciebie przylatuje
a co koty na to?

Cieszą się Perełka tylko czasem, ale Fransio najczęściej leży w pozycji naleśnika przy szybie, ewentualnie skrada się przez cały pokój