Też bym chciała, niestety cholery mają taki cykl życiowy, że larwy wędrują w krwioobiegu do płucek i serca, a tabletka działa tylko w przewodzie pokarmowym więc zabija tylko dorosłe na moment podania. Za 2 tygodnie kolejne odrobaczenie powinno już się zająć pozostałymi larwami.
Magda wiem ze dla kotów (sama stosowałam u Mili) jest środek na kark Profender. on działa miesiąc w organiżmie i zabija też larwy. To był jedyny środek który pomógł mi się pozbyć z Mili tego góówna. A walczyłyśmy ok 3 miesiecy z robakami. Moze dla psów też jest taki. On musi działać dłuzej w organiźmie. Bo te tabletki to działaja tylko 24 godziny a larwy jak sa to sie wykulują i od nowa to samo jest. A pies sie meczy i wy się meczycie.
To jest wielkie ADHD dłużej niż 5 minut w miejscu nie wysiedzi, chyba że coś obgryza. Zamówiłam jej różnego rodzaju kostki ze skóry wołowej i jedną z szynki serrano, powinny jej się spodobać