Strona 48 z 103

Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

PostNapisane: Pon wrz 14, 2020 14:42
przez mir.ka
Kotina pisze:
mir.ka pisze:A co to za dziwaczną chorobę sobie wymyśliłaś? :(
Nie możesz chorować, bo masz koty pod opieka :ok:


Mirko, trafiłaś w dziesiątkę - wymyśliłam, bo naczytałam się w internecie i wyciągnęłam wnioski - tylko, że były błędne :oops:


to chyba dobrze?

Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

PostNapisane: Pon wrz 14, 2020 14:45
przez jolabuk5
Typowe , studenci medycyny tak mają, jak zaczynają czytać o objawach chorób :D
Dobrze, że to nie choroba! :ok: :ok: :ok:

Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

PostNapisane: Pon wrz 14, 2020 14:59
przez Kotina
Jestem po wizycie u endokrynologa ... jest ok z tarczycą, kolejna wizyta najwcześniej za pół roku :ok:

A teraz możecie się za mnie śmiac, możecie palcami wytykac, możecie nawet trąbić wszem i wobec, że wiek nie chroni nikogo przed robieniem głupot :oops: :oops:

Ad rem ... nie mam tej choroby, co to dziwnie się nazywa hyper ... cos tam. Samo hyper to już ... nadmiernie 8O
Okazuje sie, że nie mam wielu objawów jej towarzyszących, sam podniesiony kwas moczowy o niej nie świadczy - podobno

Mam za to pieprzony refluks - jak miło, wreszcie coś znajomego, powszechnego i niegroźnego
aczkolwiek dającego różne przykre objawy - zgaga, ucisk w okolicy serca, zaburzenia rytmu serca, niesmak w ustach, suchy kaszel ... itd

Dostałam oczywiście polprazol - lek znany wszystkim. Co za ulga, nie muszę czytać ulotki :)
Dostałam też (bardzo prosiłam) lek na obniżenie kwasu moczowego, ale i tu zonk ... 8O
- endokrynolog nie bardzo chciała mi go przepisać bo ... 7,6 (norma 2,4-5,7) to nie tak duzo, leczenie się zaczyna od 10 8O 8O
- moja dawna internistka, odpowiedziała mi krótko sms'em, że ona leczy pacjentów od ... 5 - ze względu na serce pacjenta i na tym koniec 8O

To która opinia jest bliższa prawdy ?
Mam już zbijac lekami ten cholerny kwas moczowy czy czekać aż mi podskoczy do 10, a może w ogóle nie podskoczy, bo czasami (podobno) wystarczy dieta
Tylko, że ja jestem na diecie już od .... bardzo dawna i tego czego nie wolno jeść - nie jem, z wyjątkiem picia kawy - ale dopóki nie umieram będę ją piła 8)

Ot, i znowu Kotina sobie ponarzekała ... a kto seniorowi zabroni :ryk: :ryk: :ryk:

Ale, prawda jest niepodważalna - kamień spadł mi z serca :dance: :dance2:

Dziękuję, że byłyście tu, że pocieszałyście i nie pozwalałyście mi się poddać :201494 :1luvu:

Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

PostNapisane: Pon wrz 14, 2020 15:01
przez Kotina
mir.ka pisze:
Kotina pisze:
mir.ka pisze:A co to za dziwaczną chorobę sobie wymyśliłaś? :(
Nie możesz chorować, bo masz koty pod opieka :ok:


Mirko, trafiłaś w dziesiątkę - wymyśliłam, bo naczytałam się w internecie i wyciągnęłam wnioski - tylko, że były błędne :oops:


to chyba dobrze?



Bardzo dobrze :ok:
Refluksik może jest i uciążliwy, a nawet upier...wy, ale nie trudno go pokonać, leki, dieta, spanie z głową wysoko ... i takie tam niezbyt uciążliwe i będzie ok :ok:

Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

PostNapisane: Pon wrz 14, 2020 17:09
przez jolabuk5
Ja bym jednak brała leki na obniżenie tego kwasu moczowego. 7,6 przy normie do 5,7 to jednak wzrost o ok. 30%. Oczywiście sprawdziłabym taki wynik za jakiś czas, bo zawsze może być jakiś błąd. Ale nie czekałabym, aż wzrośnie do 10.

Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

PostNapisane: Pon wrz 14, 2020 20:32
przez zuza
Cieszę się że to coś prostszego niż wyglądało :)

Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

PostNapisane: Wto wrz 15, 2020 11:07
przez Kotina
Wczoraj Tola zachowywała się wzorowo. Dzisiaj też pojawiła sie rano w kuchni.
Zjadła mokrą i poprawiła suchą karmą. W kuwetach też nic o niewłaściwej konsystencji nie było.
Koło 10-ej znalazłam wymiociny treścią pokarmową niestrawioną - najprawdopodobnie za duzo zjadła (nie dopilnowałam), potem przed 12.00 na balkonowym dywaniku znalazłam sporą rzadką kupę.
Tak się ubrudziła, że musiałam jej dupinkę wsadzić pod prysznic. Nawet nie protestowała.

Schowałam suchą karmę, juz nic nie będzie stało dostępne non stop, bo jak widać Tola, gdy tylko lepiej się poczuła zaczęła jeść za dużo.
Mam nadzieje, że to jest przyczyną dzisiejszej "jazdy" na dwa fronty. Zobaczymy

Jakoś do wczoraj w ogóle nie interesowała się specjalnie innymi miseczkami, czasami podeszła aby sprawdzić co tam jest i odchodziła.
A juz mi się wydawało, że trochę przytyła ...


Obrazek Obrazek


Tylko w oczkach dzisiaj wygląda mizerniutko :(

Obrazek


Parę dni temu zauważyłam, że nie tylko Tola (choroby) i Tysia (wokalizuje) się starzeją :o
Tosia - mimo swojej niezaprzeczalnej energii - czasami gubi kupę, najczęściej zdarza jej się to obok kuwet, ale coraz częściej znajduję balaski w zupełnie innych miejscach ... 8O

Starość jest niefajna nie tylko dla ludzi .... :(

Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

PostNapisane: Wto wrz 15, 2020 11:09
przez Kotina
jolabuk5 pisze:Ja bym jednak brała leki na obniżenie tego kwasu moczowego. 7,6 przy normie do 5,7 to jednak wzrost o ok. 30%. Oczywiście sprawdziłabym taki wynik za jakiś czas, bo zawsze może być jakiś błąd. Ale nie czekałabym, aż wzrośnie do 10.



Tez zastanawiam się nad tym, ale muszę poradzić się jeszcze jakiegoś lekarza.
W końcu stawianie diagnozy czy leczenie na podstawie info z internetu przeważnie kończy się kiepsko ... a na pewno starganymi nerwami :oops:

Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

PostNapisane: Wto wrz 15, 2020 11:10
przez Kotina
zuza pisze:Cieszę się że to coś prostszego niż wyglądało :)


A jak ja cię cieszę, normalnie mowę odzyskałam ... :ok:
Gdy taka gaduła jak ja, milknie, to dzieje się coś niepokojącego :ryk: :roll:

Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

PostNapisane: Wto wrz 15, 2020 12:16
przez mir.ka
Kotina pisze:
mir.ka pisze:
Kotina pisze:
mir.ka pisze:A co to za dziwaczną chorobę sobie wymyśliłaś? :(
Nie możesz chorować, bo masz koty pod opieka :ok:


Mirko, trafiłaś w dziesiątkę - wymyśliłam, bo naczytałam się w internecie i wyciągnęłam wnioski - tylko, że były błędne :oops:


to chyba dobrze?



Bardzo dobrze :ok:
Refluksik może jest i uciążliwy, a nawet upier...wy, ale nie trudno go pokonać, leki, dieta, spanie z głową wysoko ... i takie tam niezbyt uciążliwe i będzie ok :ok:


od czasu do czasu polprazol lub coś podobnego i jest ok :wink:
wiem coś o tym, bo nie potrafię zrezygnować z kawy na czczo i słodyczy :(

Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

PostNapisane: Wto wrz 15, 2020 19:51
przez zuza
Tolunia nie szalej...

Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

PostNapisane: Śro wrz 16, 2020 5:43
przez Moli25
Zycze tu zdrowia dla wszystkich :ok:

Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

PostNapisane: Śro wrz 16, 2020 8:27
przez Kotina
Tola różnie, raz lepiej, a raz gorzej .... oby ta huśtawka jej samopoczucie wreszcie się skończyła

Po nocy znalazłam rzadką kupę w kuwecie i trochę wymiocin samą śliną. Tola więcej spi, mniej się przemieszcza
Od wczorajszego południa nie widziałam aby jadła. Poczekam jeszcze, bo czasami odzyskuje apetyt po lekach

Obrazek Obrazek

Dziunia sprawdza jak czuje się Tola ... albo kontroluje stan tolciowej miseczki :201461

Obrazek



Wieczorne wspólne ogladanie seriali - Tysia - tak na wszelki wypadek - trzyma łapkę na ... pulsie. Ona musi kontrolować mój stan zdrowia :201461 :1luvu:

Obrazek


Tysia i Tosia :201461 :201461

Obrazek


Dziunieczka - teraz ma koleżankę, która razem z nią pilnuja mnie w nocy, Dziunia śpi nad głową, a Tysia obok mnie :201461 :201461

Obrazek Obrazek


Tilka jeszcze nigdy ze mną nie spała, za to ma dziwny zwyczaj wskakiwania do mnie na łóżko, gdy mierzę sobie ciśnienie, ale gdy tylko skończę, od razu biegusiem leci do żarełka
Zapewne pilnuje, abym ponownie nie walnęła się spać :ryk: :201461

Obrazek Obrazek



Tymon dał mi do zrozumienia, że pozować nie będzie 8O :201461

Obrazek Obrazek

Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

PostNapisane: Śro wrz 16, 2020 8:32
przez SabaS
Witamy Kotinowo :1luvu: Lubię oglądać fotki z Kotinowa i czytać Twoje opisy do nich, zawsze się przy tym uśmiecham ;) Masz bardzo troskliwe kotki :201461 . Nieustające kciuki za Tolę, oby po lekach zaskoczyła z jedzeniem :ok:
a jak Twoje samopoczucie?

Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

PostNapisane: Śro wrz 16, 2020 10:51
przez Kotina
SabaS pisze:Witamy Kotinowo :1luvu: Lubię oglądać fotki z Kotinowa i czytać Twoje opisy do nich, zawsze się przy tym uśmiecham ;) Masz bardzo troskliwe kotki :201461 . Nieustające kciuki za Tolę, oby po lekach zaskoczyła z jedzeniem :ok:
a jak Twoje samopoczucie?


Dziękuję SabaS :D

Czuję się o niebo lepiej :ok:
Tym razem leki okazały się trafione :ok: