Re: Kotinowo (7) - Fituś [*]
Napisane: Sob lip 25, 2020 16:30
Oby jadła
Elu, to moje "o rany" to absolutnie nie była krytyka tego, że u was jest suche To było raczej "o rany, a Feliks na nie-suchym tyje!"
U mojej kociej sąsiadki jest taka kotka-niejadka... Surowe dla niej beee, w ogóle cokolwiek jest często beee, ja nie wiem, z czego ona ma jeszcze energię! czasami się nią opiekowałam w czasie wyjazdu jej Dużych, to pamiętam, jakie to było proszenie, żeby w łaskawości swojej raczyła skonsumowac podgotowanego kurczaczka
Elu, to moje "o rany" to absolutnie nie była krytyka tego, że u was jest suche To było raczej "o rany, a Feliks na nie-suchym tyje!"
U mojej kociej sąsiadki jest taka kotka-niejadka... Surowe dla niej beee, w ogóle cokolwiek jest często beee, ja nie wiem, z czego ona ma jeszcze energię! czasami się nią opiekowałam w czasie wyjazdu jej Dużych, to pamiętam, jakie to było proszenie, żeby w łaskawości swojej raczyła skonsumowac podgotowanego kurczaczka