Kotina pisze:Tysia jako tako, szału nie ma, ale trzyma się dzielnie. Widać, że dotychczasowe leczenie poprawia jej samopoczucie. Sika już normalnie ....
Jutro idę z nią na cotygodzniową kroplówkę i wtedy też będę już miałą wyniki jej moczu
Wczoraj dostała antybiotyk o przedłuzonym działaniu, który podobno mniej obciąża nerki
Za jakiś czas będzie miała znowu pobraną krew. Wyniki pozwolą nam ocenić stan jej nerek.
Tysia towarzyszyła mi w nocy, łazikowała po mnie, jakby nie mogła sobie znaleźć miejsca.
Ale i ja nie najlepiej spałam, cos tam mi było ... ?
Dzisiaj od rana nie zameldowała się na jedzonko. Spała w koszyku na szafie. Podstawiłam żarełko pod niosek, ale pogardziła nim
Po jakimś czasie jednak zeszła i troszeczkę zjadła.
Jednak to stanowczo za mało.
Nic to, będę ją uważnie obserwować, może rozkręci się w ciągu dnia ....
Jaka ona śliczna
Tysiu, zdrówka!!!!