Dzisiaj 19-ste urodziny naszej kochanej Tysi Nasza pierwsza kotka Szarusia dożyła 18-stu, ale pod koniec życia była w bardzo kiepskiej formieTysiaczek zaś jest zdrowa, ma apetyt, bawi sie i ..... bardzo głośni miauakoli
Złozylismy jej życzenia i wymizialismy kota jak długo sobie tego zyczyła. Dostała też surowe mięsko, które bardzo lubi, i różne kocie przysmaki
Z tej okazji zaprezentuję 19 fotek z życia Tysiaczka w naszym domu
Była wspaniałą i wyjątkowo wyrozumiałą przybraną matką dla niesfornej 3-miesięcznej Tosi
Trafiła do nas jako roczna kotka z bardzo zakoconego domu tymczasowego.
Zawsze była kotką spokojną, łagodną i proludzką
Była też wyjątkowo tolerancyjna dla każdego nowego kota, który pojawiał się u nas
Odkąd pamiętam, próbowała mi podkradać kawę, albo chociaż wylizać filiżankę po niej
Nie odpusciała tez żadnej okazji, aby nie wskoczyć człowiekowi na plecy. Uwielbia leżeć na nich przytulona
Tolerowała psy i nigdy nie panikowała na ich widok – czy był to ON czy york
Zawsze miała piękne zielonkawe oczyska w czarnej, jakby namalowanej, obwódce
Lubi leżeć w wystawionym do miziania brzuszkiem
Dość szybko zorientowałam się, że jest kotką-terapeutką. Nie odstępuje na krok chorego człowieka
Jest raczej spokojna i łagodna, ale nie obce jej są szaleństwa z zabawkami – nawet jeszcze dzisiaj.
Tysia i Tosia to jedyne kotki, które śpią przytulone do siebie i myją się nawzajem … tzn Tysia myje Tosię, która rzadko jej się odwdzięcza
Tysia przez ładnych kilka lat posikiwała poza kuwetą … Zaden wet nie wiedział dlaczego. Idiopatyczne zapalenie pęcherza – taką postawili jej w końcu diagnozę.
Chyba jakos w zeszłym roku nagle po prostu zaczęła załatwiać się tylko i wyłącznie do kuwety i tak jest do dziś
Tysia też przeważnie ładnie pozuje do zdjęć
Czasami zakładam jej obróżke feromonową, aby się mniej stresowała – np. remontem
Jedynie czego nie pozwalała sobie robic, to było obcinanie pazurków. Ale nagle któregoś dnia przestała się buntować ….Teraz robie to sama bez jej sprzeciwu
Nigdy nie panikowała, gdy przychodzili do nas obcy. Po prostu obserwowała z bezpiecznej odległości. Nienagabywana sama podchodziła, aby nowego człeka obwąchać lub pozostawała w poblizu
Tysia bardzo lubi towarzystwo naszego wnusia, a on zajmowanie się i zabawę z nią. Chociaż ostatnio zdecydowanie bardziej woli gdy ją tylko głaszcze. No cóż wiek ma swoje prawa