Dobry wieczór kotki,
jesteście kochane ale jesc musicie.
Sabciu, Calineczko, Zuniu...
Ja jestem wreszcie w domu.
Lucas tak się najadl, że ... "dostalam" od razu trzy świeżutkie wielkie "pawie" jako prezent powitalny . Potem Lucas gonil Julka i " wgryzl" mu sie w kark czyli... aż tak chory nie jest.
Julinek nie broni sie wcale.
Mam wrazenie, że ktos zrobil " mały interes" nie tam gdzie powinien... Coś tutaj...
Pozdrawiamy.
Lucas 2014 z Lucasem i Julkiem