Lilo mój Lilo biedmny chorutki, lizam cię serdusznie po uszkach i nie kupkaj więkcej marchewką bo jak się będę o cię martwiała to jeszcze się osiwię a wiesz jak okropecznie bym wyglądała osiwiona? Książniczka Ofelja
I w środę dostanę odpowiedź pozytywną bądź brak kontaktu będzie oznaczał, że był ktoś bardziej kompetentny na to stanowisko. Ja sobie nadziei nie robię, choć nie ukrywam, że miło by było gdyby jednak.