Strona 67 z 104

Re: Czitka, Cosia i reszta. Zostawiam Wam Je pod opieką.

PostNapisane: Sob lip 25, 2020 20:21
przez MaryLux
MB&Ofelia pisze:A gdzie się wybierasz tym razem?

przed siebie, dokąd droga zaprowadzi

Re: Czitka, Cosia i reszta. Zostawiam Wam Je pod opieką.

PostNapisane: Sob lip 25, 2020 20:44
przez czitka
Tak, będę tęsknić za kotami ale w sposób umiarkowany, bo zostawiam pod Waszą opieką i wiem, że będzie im najlepiej na świecie :1luvu: .Ja złożyłam podanie o urlop przed stadem, dumali, rozpatrywali i w końcu jednoogonowo powiedzieli: jedź!
Marysiu, tak, dziękuję za podpowiedź, dokąd droga poprowadzi! :P
A tak serio to nad morze, nasze. I niech pada, niech wieje, nich będzie sztorm, niech latają mewy a fale biją o falochrony. Chcę usiąść popołudniem na piachu i patrzeć w morze. Chcę zobaczyć zachód słońca nad Bałtykiem. I jakiś kuter na horyzoncie. I żeby nie było nic poza ciszą i szumem fal. Taki reset, totalny reset. Chociaż na tydzień.
Tymczasem w ogrodzie jacyś buszujący w zbożu obcy:
ObrazekObrazek
I żeby po drodze był sosnowy las i może grzyb. Jeden wystarczy.
I żeby już był wtorek.

Re: Czitka, Cosia i reszta. Zostawiam Wam Je pod opieką.

PostNapisane: Sob lip 25, 2020 20:55
przez Chikita
Chikita się melduje do wykonywania zadania czyli czułą opieką nad Mamą. Nie wiem czy w tej plątaninie maminych obowiązków znajdę czas dla reszty dlatego będą musiały cierpliwie poczekać w kolejce, ale spokojnie dam radę :mrgreen:

Re: Czitka, Cosia i reszta. Zostawiam Wam Je pod opieką.

PostNapisane: Sob lip 25, 2020 21:30
przez MaryLux
czitka pisze:Tak, będę tęsknić za kotami ale w sposób umiarkowany, bo zostawiam pod Waszą opieką i wiem, że będzie im najlepiej na świecie :1luvu: .Ja złożyłam podanie o urlop przed stadem, dumali, rozpatrywali i w końcu jednoogonowo powiedzieli: jedź!
Marysiu, tak, dziękuję za podpowiedź, dokąd droga poprowadzi! :P
A tak serio to nad morze, nasze. I niech pada, niech wieje, nich będzie sztorm, niech latają mewy a fale biją o falochrony. Chcę usiąść popołudniem na piachu i patrzeć w morze. Chcę zobaczyć zachód słońca nad Bałtykiem. I jakiś kuter na horyzoncie. I żeby nie było nic poza ciszą i szumem fal. Taki reset, totalny reset. Chociaż na tydzień.
Tymczasem w ogrodzie jacyś buszujący w zbożu obcy:
ObrazekObrazek
I żeby po drodze był sosnowy las i może grzyb. Jeden wystarczy.
I żeby już był wtorek.

poproszę o muchomorka, najlepiej takiego: http://zachwyconanatura.pl/jadalne-muchomory/

Re: Czitka, Cosia i reszta. Zostawiam Wam Je pod opieką.

PostNapisane: Sob lip 25, 2020 22:38
przez czitka
Chikita, ja wiedziałam, że na Ciebie można zawsze liczyć, już mówiłam Mamie, czeka z utęsknieniem, prosiła, żeby przypomnieć, żebyś nie przestawiała kanałów, i że zaczynacie oglądanie o 23-ciej, a potem wspólne spanie w Hiltonie. Kto się zajmie Chłopakami? Pasiowi trzeba czyścić uszka 1-2 razy dziennie, ale On to lubi. I o 18.30 wspólna zabawa trawką w ogrodzie. Kto? :roll:
No i moje Dziewczynki najważniejsze. Czekamy cierpliwie 8) .
Maryś, muchomorek załatwiony wstępnie, będę szukać.
Halo Wrocław, może ktoś chce sobie posłuchać? 8)
viewtopic.php?f=20&t=202331

Re: Czitka, Cosia i reszta. Zostawiam Wam Je pod opieką.

PostNapisane: Pon lip 27, 2020 13:03
przez JoasiaS
Udanego odpoczynku, Olu :D :ok:

Re: Czitka, Cosia i reszta. Zostawiam Wam Je pod opieką.

PostNapisane: Pon lip 27, 2020 22:24
przez czitka
Dziękuję , mam nadzieję, że się uda odpocząć chwilę, ale może być różnie. Właśnie wróciłam z Żabki, po spirytus pojechałam, zęby będę okładać wacikami ze spirytusem. Prawie chodzę po ścianach, nic nie mogę jeść. Szkliwo z zębów pozdzierałam myjąc przez kilka dni wynalazkiem, pastą Lacalut Activ, czarną, z aktywnym węglem :evil: . I się zaczęło....
Nie kupujcie nigdy tego g....!

Re: Czitka, Cosia i reszta. Zostawiam Wam Je pod opieką.

PostNapisane: Pon lip 27, 2020 22:26
przez MaryLux
oj

Re: Czitka, Cosia i reszta. Zostawiam Wam Je pod opieką.

PostNapisane: Wto lip 28, 2020 3:08
przez jolabuk5
Ojej... Elmex działa na paradontozę, może i tu by pomógł...

Re: Czitka, Cosia i reszta. Zostawiam Wam Je pod opieką.

PostNapisane: Wto lip 28, 2020 16:46
przez MB&Ofelia
Elmex faktycznie jest dobry, ja mam problem z nawrażliwością zębów i dziąsłami, odkąd myję elmexem jest o niebo lepiej.
A z tą czarną pastą dobrze że piszesz. Będę unikać jak ognia.

Re: Czitka, Cosia i reszta. Zostawiam Wam Je pod opieką.

PostNapisane: Pt lip 31, 2020 14:55
przez nyoe
a nie masz octeniseptu? Bezpieczniejszy do okładów na dziąsłach, bo spirytusem, obawiam się sobie je popalisz. Trzymaj się, to okropne zrobić sobie samemu krzywdę, bardzo ładnie wybiela zęby wnętrze skorki od banana. Miłego odpoczynku mimo wszystko.

Re: Czitka, Cosia i reszta. Zostawiam Wam Je pod opieką.

PostNapisane: Nie sie 09, 2020 8:43
przez czitka
Obrazek
Dzień dobry, wróciłam, było odpoczynkowo i pięknie, zęby opanowałam po trzech dniach i nigdy więcej czarnej pasty!
Koty przeżyły, nawet niespecjalnie obrażone, wracamy do normalnego rytmu w nienormalnej sytuacji, ale trudno. Niestety mój aparat jednak umarł całkiem, robi co 10-te zdjęcie ostre i już się nawet przestałam starać, wątek bez zdjęć to nie wątek :( .
Po 10-ciu latach chyba mój Fuji FinePix S5600 odmówił współpracy, a ja chcę taki sam :cry: ...Można kupić z demobilu za grosze, ale też pewnie popsuty, nowe aparaty poza zasięgiem. I kicha.
Przed chwilą zrobiłam przypadkowo ostre zdjęcie Mamy w upale, ale z kolei naforum.zapodaj.net nie działa, a w Fotosiku to ja nie wiem, zapomniałam...Wstawiam jakiś link, z którego nic nie wyniknie.
<img src="https://images91.fotosik.pl/405/2a1077d4e241dd03med.jpg" border="0" alt="" />
Koniec marudzenia, bo tak można w nieskończoność.
A nad morzem cudnie, w Pogorzelicy żadnego wirusa :P . Lasy pachnące, sosnowe, piękna plaża, dodatkowo prawie pusta, ludzi mało, domki do wynajęcia wspaniałe, w sklepikach (a w okolicy były dwa na krzyż) jeżeli ktoś wchodził to w maseczce, ale raczej nikt nie wchodził tłumnie. Jakaś propaganda z tymi tłumami i cenami. Było zupełnie normalnie, a nawet momentami taniej.
Kto chce i może sobie pozwolić na krótki wypoczynek - polecam Pogorzelicę.
A, w resorciku było sporo piesków z gośćmi i trzy czarne Cosie resortowe, ale również piękny Syjam przyjezdny spacerujący na smyczy kilka razy dziennie :P .
Upał tutaj straszny, Wrocław się dzisiaj ugotuje. Albo usmaży. Nie wiem co wybrać 8) .

Re: Czitka, Cosia i reszta. Zostawiam Wam Je pod opieką.

PostNapisane: Nie sie 09, 2020 8:47
przez gattara
Może lepiej tak :wink:

Obrazek

Dobrze że wróciłaś w całości 8)

Re: Czitka, Cosia i reszta. Zostawiam Wam Je pod opieką.

PostNapisane: Nie sie 09, 2020 10:39
przez czitka
Gattara, dziękuję bardzo! :P
To zwisająca Mama na starej ławie, wstyd taką mieć, ale to ława nie moich kotów teraz (kiedyś moich :evil: ) i nie mogę przecież wyrzucić :roll: .
Mama ma to do siebie, ze czasem zasypia twardo. Tuż przed moim wyjazdem idę na taras, a tam leży trupem na boku Mama, obok siedzi Pasio i czuwa i błagalnym wzrokiem patrzy raz na mnie, raz na Mamę :roll: . Przestraszyłam się nieco, bo to były zwłoki Mamy, która zapewne w moim mniemaniu doczołgała się ostatkiem sił na ten taras i zeszła...
Stoję nad nią i mówię Mami, Mami, co się stało....
Ona nic, dalej leży, ani drgnie.
To ja ją jednym palcem szturcham. Nic :roll: . To drugim palcem...Nic....
Ale widzę, że oddycha, to sobie pomyślałam, że ok., że przynajmniej zabrać do Kliniki można w takim stanie, bo w przypadku Mamy tylko taki stan daje nadzieję na zgarnięcie do weta.
Ostatnie podejście całą ręką...Głaszczę ze łzami w oczach i tu... 8O otworzyła oczy, oprzytomniała w sekundę, poskładała sobie wszystko co się dzieje w całość i w nogi!!!!!! :ryk:
Pół dnia Mamy nie było :P .

Re: Czitka, Cosia i reszta. Zostawiam Wam Je pod opieką.

PostNapisane: Nie sie 09, 2020 13:06
przez Gretta
Żeby tak wystraszyć biedną koteczkę! :strach:
:ryk: