Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje, Cosia po zabiegu...

O, usiadła znowu, szykuje się do bycia nocną czarną panterą

.

I jeszcze Pasio, Pasia nie może nie być.

Ucho trzeba wyczyścić, muszę to zrobić gdy Brat nie będzie widział, bo przylezie i powie, że teraz on, teraz on, że jego uszy ważniejsze.
Jutro zakwitnie dzika śliwka.

Rany jaka ta mama niebywale piękna.
Jakie ma futro. :1luvu:

I taka sympatyczna z twarzy :ryk:

Brzydka jest. Najpiękniejszy jest Pasio :1luvu:

.

Odważę się sprzeciwić.
Myślę, że jesteś nieobiektywna.
Piękność Mamy jest całkowicie niepodważalna. :mrgreen:

Pasio jest piękny w kategorii osobowość kocia. :kotek:

mimbla64 pisze:Odważę się sprzeciwić.
Myślę, że jesteś nieobiektywna.
Piękność Mamy jest całkowicie niepodważalna.

Pasio jest piękny w kategorii osobowość kocia.

Popieram mimblę! :201461

czitka pisze:O, usiadła znowu, szykuje się do bycia nocną czarną panterą .

I jeszcze Pasio, Pasia nie może nie być.

Ucho trzeba wyczyścić, muszę to zrobić gdy Brat nie będzie widział, bo przylezie i powie, że teraz on, teraz on, że jego uszy ważniejsze.
Jutro zakwitnie dzika śliwka.

Pasiu, Najlepszy Mistrzu Ceremonii, śliczny jesteś! :201461

Czitunia, Brat, Mama na Pytonie - widać, jak im brakowało Natury :ok:

Czitunia naprawdę wygląda młodo :1luvu:

Mama Mamą, ale chłopaki dzisiaj zaliczyli całkowitą padaczkę

Tak wyglądają dwa kocury po całym dniu nie zmrużenia oka w ogrodzie.
Już od ósmej się zataczali i potykali o własne łapki. Wiosna, tyle się dzieje!
Mama weszła na telewizję a oni nawet ogonkiem nie drgnęli, nic. Wołała, że bolioliboli, kręciła się, kanały zmieniała, ogonek przypinała i odpinała. Nic :evil:

. Pasio otworzył jedno oko na chwilę i zasnął.
To poszła sobie. Phi, nie to nie...
Dobrej, spokojnej nocy.
:201461

czitka pisze:Mama Mamą, ale chłopaki dzisiaj zaliczyli całkowitą padaczkę

Tak wyglądają dwa kocury po całym dniu nie zmrużenia oka w ogrodzie.
Już od ósmej się zataczali i potykali o własne łapki. Wiosna, tyle się dzieje!
Mama weszła na telewizję a oni nawet ogonkiem nie drgnęli, nic. Wołała, że bolioliboli, kręciła się, kanały zmieniała, ogonek przypinała i odpinała. Nic . Pasio otworzył jedno oko na chwilę i zasnął.
To poszła sobie. Phi, nie to nie...
Dobrej, spokojnej nocy.

Wiosna ich zmeczyla. :love:

A ogonki im się nie poplączą?

czitka pisze:Mama Mamą, ale chłopaki dzisiaj zaliczyli całkowitą padaczkę

Tak wyglądają dwa kocury po całym dniu nie zmrużenia oka w ogrodzie.
Już od ósmej się zataczali i potykali o własne łapki. Wiosna, tyle się dzieje!
Mama weszła na telewizję a oni nawet ogonkiem nie drgnęli, nic. Wołała, że bolioliboli, kręciła się, kanały zmieniała, ogonek przypinała i odpinała. Nic . Pasio otworzył jedno oko na chwilę i zasnął.
To poszła sobie. Phi, nie to nie...
Dobrej, spokojnej nocy.

Cudnie śpią :1luvu: