Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje, Cosia po zabiegu...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 19, 2020 18:26 Re: Czitka, Cosia i reszta. Jesteśmy. Pasio może cukrzyca...

czitka pisze:Ciocia Chikita, Twoja Mama pozowała przed chwilą specjalnie dla Ciebie :P
ObrazekObrazekObrazek
Ona uwielbia siedzieć na pieńku po jabłoni, którą niedawno wycięłam.
Sympatyczna buzia, prawda 8) ?


No cud minki, taki miły kotecek .... :ryk:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin


Post » Nie lip 19, 2020 20:35 Re: Czitka, Cosia i reszta. Jesteśmy. Pasio może cukrzyca...

Sierra pisze:Maczkowa moim zdaniem Mama ma Myśli Różne na temat fotografowania jej tak z nienacka...zwłaszcza taką nieuczesaną i nieumalowaną :lol: . Kotek już nawet sobie nie może w spokoju przycupnąć na ulubiony pieńku na moment, wszędzie te paparazie :roll: .

Marmolada dorzuć Twojej wyobraźni fakt, że mówimy o babie gdzieś tak na przełomie drugiej i trzeciej młodości :twisted: .

No jak nie uczesaną ?! Przecież widać, że wyszła prosto od manikjurzystki prosto na pieniek i usiadła tak ładnie do zdjęcia. Futerko uczesane, żaden włos nie sterczy, podkreślony naturalny balejaż. Oczka niby takie nieśmiałe, ale zalotne. Łapcie równo postawione. Widać, że ewidentne się szykowała do zdjęcia abym mogła się nią zachwycać :wink:

Chikita

 
Posty: 6447
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Nie lip 19, 2020 21:04 Re: Czitka, Cosia i reszta. Jesteśmy. Pasio może cukrzyca...

Uczesana i przygotowana do sesji była!
Dzisiaj pozuje dalej, Ona chyba wie, że przylecę nocą z aparatem i znowu siedzi na słupku, ale dorzucę jeszcze zdjęcia wczorajsze :P
ObrazekObrazek
A na końcu się zawstydziła, ukłoniła skromnie i bardzo podziękowała za komplementy <3
Obrazek
:201461
Mama daje radę, mój aparat już niestety nie :201436
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 20, 2020 0:03 Re: Czitka, Cosia i reszta. Jesteśmy. Pasio może cukrzyca...

czitka pisze:Uczesana i przygotowana do sesji była!
Dzisiaj pozuje dalej, Ona chyba wie, że przylecę nocą z aparatem i znowu siedzi na słupku, ale dorzucę jeszcze zdjęcia wczorajsze :P
ObrazekObrazek
A na końcu się zawstydziła, ukłoniła skromnie i bardzo podziękowała za komplementy <3
Obrazek
:201461
Mama daje radę, mój aparat już niestety nie :201436


Brawo Mama!
Zdjęcie pierwsze: "Idzie! Idzie z aparatem!"
Zdjęcie drugie: "Jestem najpiękniejszą Mamą! Podziwiajcie mnie!"
Zdjęcie trzecie: "Dziękuję, dziękuję za uznanie"
Czy modelka została nagrodzona odpowiednio?

Marmolada18

Avatar użytkownika
 
Posty: 1395
Od: Pt sie 24, 2018 10:34

Post » Pon lip 20, 2020 0:45 Re: Czitka, Cosia i reszta. Jesteśmy. Pasio może cukrzyca...

No, tutaj na 2 zdjęciu widać jak Mama się przygotowała - pućki (do zacałowania) przygotowane, spojrzenie pewne, błysk w oku :1luvu: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon lip 20, 2020 18:34 Re: Czitka, Cosia i reszta. Jesteśmy. Pasio może cukrzyca...

Prześliczna! Zdrówka dla Padia i reszty oczywiście też.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84894
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw lip 23, 2020 10:40 Re: Czitka, Cosia i reszta. Jesteśmy. Pasio może cukrzyca...

czitka wpadam z dynią :wink:
Obrazek
jedyna, która się uchowała na działce przed ślimakami bez skorupy (ohyda)..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35341
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lip 23, 2020 11:58 Re: Czitka, Cosia i reszta. Jesteśmy. Pasio może cukrzyca...

Pięknie rośnie, hodowanie dyni to jest to :ok: ! I chyba kwiat widzę!
Ja w tym roku poległam raczej, kupiłam jakieś pestki "nowość-gigant-tona :wink: ", wystartowała po sześciu tygodniach i coś tam udaje że rośnie niby, ale wygląda to kiepsko. No trudno, bywa takie lato, że czego się człowiek nie złapie to się w :oops: zamienia :strach: .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lip 23, 2020 12:06 Re: Czitka, Cosia i reszta. Jesteśmy. Pasio może cukrzyca...

czitka pisze:Pięknie rośnie, hodowanie dyni to jest to :ok: ! I chyba kwiat widzę!
Ja w tym roku poległam raczej, kupiłam jakieś pestki "nowość-gigant-tona :wink: ", wystartowała po sześciu tygodniach i coś tam udaje że rośnie niby, ale wygląda to kiepsko. No trudno, bywa takie lato, że czego się człowiek nie złapie to się w :oops: zamienia :strach: .

są 4 kwiaty i 3 owoce :lol:
i jeszcze dosadziłyśmy cztery kolejne , które zostały po jednym tygodniu niemal zżarte przez ślimaki, więc wykopane i odrehabilitowane na balkonie, teraz wróciły. Zobaczymy czy coś z nich wyrośnie :wink:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35341
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lip 23, 2020 12:10 Re: Czitka, Cosia i reszta. Jesteśmy. Pasio może cukrzyca...

Super :dance2: !
Pokazuj jak rosną, cieszę się razem z Tobą!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław


Post » Sob lip 25, 2020 12:02 Re: Czitka, Cosia i reszta. Jesteśmy. Pasio może cukrzyca...

Moi Drodzy,
we wtorek świtem jadę na tydzień oderwać się od domu, bo mi się należy :mrgreen: .
W związku z powyższym zostawiam koty pod Waszą opieką i żeby włosek im nie spadł z łapki :P .
Jest mnóstwo zadań do wykonania: karmienie, kuwety, głaskanie, kochanie itd.
Jest 5 Futer w obiegu, dla każdego coś miłego :smiech3:
Są zadania proste i skomplikowane. Na przykład-wabienie Cosi z dachu do domu (proste), robienie Czitusi norki pod szmatą(proste), otwieranie w nocy Bartu kotowi dziury bo wyje (upierdliwe), oglądanie tvn24 z Mamą (dla spokojnych proste), głaskanie Pasia (bardzo proste, sam lezie do ręki), krojenie mięska dla wszystkich i podanie na tarasie (trudne, bo się plączą pod nogami), wynoszenie Czitusi w koszyku na dach Hiltona (ciężkie) i tak dalej....Myślę, że kupą dacie radę i zastanę koty zdrowe i uśmiechnięte :P .
Ja nie będę palcem pokazywać, ale Chikita ... 8)
Proszę się podzielić zadaniami, jestem pewna, że mogę na Was liczyć.
Klucze pod wycieraczką.
Gutbaj :wink: .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lip 25, 2020 13:38 Re: Czitka, Cosia i reszta. Zostawiam Wam Je pod opieką.

Miłego wypoczynku :D A nie będziesz tęsknić za kotami? :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60418
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 25, 2020 19:13 Re: Czitka, Cosia i reszta. Zostawiam Wam Je pod opieką.

A gdzie się wybierasz tym razem?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33246
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 333 gości