Dziękuję za wszystkie kciuki z oddali, a tutaj na miejscu wielkie podziękowania dla Dyktatury, która przyjechała pomóc mi ogarnąć sytuację
.
W skrócie: Brat lepiej, ale codziennie przez tydzień jazdy na antybiotyk, Czitka po badaniach krwi (wszystko na zielono) ale po usg brzusia mamy rzut ibd, na razie na antybiotyku, Cosia konsultowana z uszkiem, zabieg możemy ustalić na październik, ale się waham, Pasio wieczorem cukier wysoki, ale nie pochowałam misek i jadł półtorej godziny przed pomiarem, czyli do kitu.
Nie ogarniam
.
Teraz przez tydzień wozimy się raz dziennie (Brat i Czitka) do kliniki na antybiotyk o ile cos komuś się nie pogorszy. Za oba stany zapalne brzusiów być może odpowiada bezzbożowa sucha karma, ale 100% pewności nie ma.
Padamy wszyscy spać.