Zapraszam do kolejnej, jak zwykle nie wiem której, części mojego wątku.
Czas leci i można zapomnieć kto tu występuje, więc po kolei, zacznę d moich kotów
Królowa Matka, najmądrzejsza, najukochańsza, najpiękniejsza Czitusia, zwana Tutą, Tutunią lub Królową Tut. W marcu skończy 17 lat
Delikatna, wrażliwa, lekko nerwowa, często niezadowolona z niewiadomoczego
Balbinka, dzielna i bardzo kochana, przylepna wieczorem, zapobrana z lubińskiej działki Fredzioliny lat temu 15!
Cosieńka, która przybyła zza płota 13 lat temu i została dzieckiem do dzisiaj
Mądrutka i przebieglutka, takie wieczne enfant terrible, radość, pomysłowość i urok w jednym
Teraz nie moje, niczyje, jakieś zupełnie niepotrzebne z którymi nie wiadomo co zrobić
Pasio i Mama. No co tu pisać, wszyscy wiedzą
Przeważnie występują razem, ale też i osobno, dlatego zdjęcia poniżej:
Paś jest najpiękniejszy na świecie. Proszę samemu się przyjrzeć
Mamy zwykle jest pół albo ćwierć. Rzadko występuje w całości
Dwa lata temu urodziła mi w komórce synka Syna, który aktualnie kocha szopa pracza
.
No i Brat. To Brat kochanego Obisia, który niestety odszedł
Piękny jest jak Obiś, ale charakter zupełnie inny, Brat to romantyczny agresor. Duży i ciężki. Też kocha Mamę, kumpel Pasia.
Poza stadem moim i nie moim w wątku od lat występują:
Pyton, Hilton, piwnica, kotowi dziura, beczka nadrzewna i Szczepan, który ogłasza wiosnę.
Jeżeli o czymś zapomniałam, dopiszcie!
W założeniu ma być tutaj jak u Platona- dobro, piękno i prawda. Oby się udało, aczkolwiek Pasio...yyyy...no co ja piszę, najpiękniejszy przecież! Pasio to cała ta triada razem
I powiem jak Urbański w Milionerach: bądźcie Państwo z nami!
Edit: pomyliły mi się podpisy pod zdjęciami, Mama to Mama a Pasio to Pasio, już nic nie poprawiam, bo wyjdzie , że Brat to Czitusia a Cosia to Pyton
.