Nie odzywam się bo co tu pisać
Koty zdrowe, my narazie też. Pracujemy więc nie siedzimy w domu. U mnie dopiero od piątku mierzą na wejściu temperaturę i pacjentów nie wpuszczamy. Są tylko teleporady. W szpitalu na Banacha kwarantanna jest koronawirus a my jesteśmy obok. Zaczynam się bać
Nie mogę się zamknąć w domu a jestem w grupie ryzyka
Musimy wyprowadzać Emi i zakupy też robić. Niby w sklepie wchodzą pojedynczo ale zawsze jakieś ryzyko jest.
Weterynarz przesunął nam szczepienie Emi na wirusówki, mamy przyjść w kwietniu.
I chyba też przesuną bo w kwietniu to dopiero będzie więcej zachorowań.
To na tyle, u Was bywam i czytam na bieżąco. Trzymajmy się w zdrowiu.