Piękne....żeby te dusze poczuć potrzeba dużego wyciszenia i oddalenia od zgiełku i biegu codziennych spraw....niektórym się to udaje.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Gosiagosia pisze:Czytam Wasze posty za które serdecznie dziękuję.
Ból jest straszny a Wy mnie rozumiecie. Snuję się po domu i wszędzie ją widzę.
mir.ka pisze:Gosiagosia pisze:Czytam Wasze posty za które serdecznie dziękuję.
Ból jest straszny a Wy mnie rozumiecie. Snuję się po domu i wszędzie ją widzę.
Gosiu Dżekusia nie ma już 3 miesiące a ja nadal go "widzę" i "słyszę" tupot jego łapek i tak bardzo nadal tęsknię
aga66 pisze:Gosiu, właśnie przeczytałam o Migotce. To straszne, że w ciągu kilku miesięcy zdrowy wcześniej kot odchodzi mimo ogromnych starań opiekunów. Jest mi tak szkoda Migusi, że nie jestem w stanie nawet wyobrazić sobie co teraz czujecie Jak będziesz w stanie to napisz proszę co było bezpośrednim powodem odejścia Migotki bo chyba wczoraj nic nie zapowiadało aż takiego nieszczęścia. Migotko kochana [*] biegaj szczęśliwa za tęczowym mostem. Gosiu bardzo, bardzo mi przykro. Płaczę razem z Tobą.
Lucyjan pisze:Poczytałem o Migotce, o jej walce o życie i Twoich, Gosiu, zmaganiach. No cóż, stało się nieodwracalne. Współczuję, bardzo współczuję.
PixieDixie pisze:Gosiu jak się trzymasz?? Potrzebujesz czegoś? Możemy Ci jakos pomoc???
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 260 gości