Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewar pisze:Moi weci znają Pusię od małego, nie tak jak ja, podobno zawsze taka była.
Gosiagosia pisze:U nas przeszła wielka burza z ulewą i huraganem.
Kotina pisze:Gosiagosia pisze:U nas przeszła wielka burza z ulewą i huraganem.
Jak żyję jeszcze tak potężnej burzy nie widziałam
Grzmoty nakładające się na siebie, stanowiły jakby jeden wielki, groźny pomruk
Błyskawice non stop rozświetlały niebo, momentami było widno mimo nocnej pory ....
Ewa L. pisze:U nas też wczoraj była nie zła burza. Zdążyłam przyjść do domu od mamy i się zaczęło. Jak byłam w połowie drogi to już zaczynało kropić. Później zerwał się bardzo silny wiatr i zaczęło lać i sypać gradem.
Gosiagosia pisze:Ewa L. pisze:U nas też wczoraj była nie zła burza. Zdążyłam przyjść do domu od mamy i się zaczęło. Jak byłam w połowie drogi to już zaczynało kropić. Później zerwał się bardzo silny wiatr i zaczęło lać i sypać gradem.
U nas na szczęście nie było gradu, tylko rzęsisty deszcz.
ewar pisze:A u mnie na Podkarpaciu upał, słońce, zero deszczu. Dzisiaj miało był chłodno Jest jakieś 30 stopni. Jutro dopiero zapowiadają burze.
Kiedyś, lata temu była burza, która na jednej ulicy powaliła kilkanaście drzew. Na własne oczy widziałam krzak gorejący. Naprawdę, od pioruna zapaliło się nieduże drzewo, zrobiło się całe złote, ale chyba ulewny deszcz je zgasił. Myślałam, że śnię.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jolabuk5, raksa i 166 gości