Z najnowszych wieści o naszym połamańcu Teodorze (kopiuję z informacji, które Jolanta umieszcza pod linkiem ze zbiórką pieniężną):
"Teodor jest już w swoim domu od soboty. Co prawda leczenie jeszcze nie zakończone, ale po konsultacji z lekarzem postanowiliśmy aby Teo poszedł na swoje.
Dom znajduje się bardzo blisko, więc możemy w każdym momencie zobaczyć jak Teodor się miewa.
A obecni opiekunowie do doświadczeni kociarze - posiadali 3 koty, ale nowotwory zabrały im dwa z nich.
Teo po kontroli nadal musi mieć usztywnioną łapkę i być w klatce przez najbliższe 4 tygodnie.
Cały czas dostaję zdjęcia i raporty z dnia. Leczenie będę nadzorować i jeździć z nimi na kontrole.
Zrost jest na razie minimalny, ale Teo był bardzo wycieńczony. Teraz nabrał masy i waży 2620, a było niecałe 2 kg.
Ma spory apetyt. Nawet przeprowadzka w tym względzie nic nie zmieniła i niech tak zostanie.
Dziękuję jeszcze raz za wsparcie, dużo dobrego życzę Wam kochani."
Myślę, że ta historia zmierza już prosto do szczęśliwego końca, a my możemy skupić się na kolejnych kotach potrzebujących naszej pomocy
Jeszcze raz dziękuję za Waszą pomoc dla Teo