WĄTEK ILUSTROWANY.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 02, 2023 14:30 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śpij spokojnie, mój Putku...

mimbla64 pisze:Paskudne choróbsko, bo przecież 10 lat to nie tak dużo. :cry:

To jakiś wirus. Zaczęło się od Frodo - kichanie i lekki kaszel. Frodo zwalczył go w cztery dni.
Zaraz po nim zachorowała Milka i podobnie jak brat pokonała chorobę w cztery doby.
Jako kolejny zaraził się Putek i już z tego nie wyszedł. Przez 10 dni nie zadziałały żadne leki.
Nie jadł i błyskawicznie tracił siły. Podaliśmy nawet interferon, by podnieść odporność.
Nic nie pomogło. Wczoraj podjęłam decyzję o zakończeniu cierpienia, bo Putek był skrajnie wycieńczony.
Nie mogę się z tym pogodzić. Zaczęło się katarem, a skończyło eutanazją. To jakiś koszmarny scenariusz...
Norman też w międzyczasie zachorował, ale dość szybko wyszedł na prostą i dobrze się czuje.
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro sie 02, 2023 14:38 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śpij spokojnie, mój Putku...

JoasiaS pisze:
mimbla64 pisze:Asiu , czy wiesz, ile Putek mógł mieć lat?

Miał około 10 lat. U nas był osiem, a przybłąkał się jako dorosły kot. Mógł mieć wtedy maksymalnie dwa lata.


Współczuję bardzo straty Joasiu :placz:
Cudne życie miał Putek u Was :1luvu: żal wielki że odszedł ... :(
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro sie 02, 2023 14:39 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śpij spokojnie, mój Putku...

To straszne :cry:
Bardzo, bardzo współczuję.
Putku [*]
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34276
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Śro sie 02, 2023 17:36 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śpij spokojnie, mój Putku...

Współczuję :cry:

Anna2016

 
Posty: 10474
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro sie 02, 2023 17:57 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śpij spokojnie, mój Putku...

JoasiaS pisze:
mimbla64 pisze:Paskudne choróbsko, bo przecież 10 lat to nie tak dużo. :cry:

To jakiś wirus. Zaczęło się od Frodo - kichanie i lekki kaszel. Frodo zwalczył go w cztery dni.
Zaraz po nim zachorowała Milka i podobnie jak brat pokonała chorobę w cztery doby.
Jako kolejny zaraził się Putek i już z tego nie wyszedł. Przez 10 dni nie zadziałały żadne leki.
Nie jadł i błyskawicznie tracił siły. Podaliśmy nawet interferon, by podnieść odporność.
Nic nie pomogło. Wczoraj podjęłam decyzję o zakończeniu cierpienia, bo Putek był skrajnie wycieńczony.
Nie mogę się z tym pogodzić. Zaczęło się katarem, a skończyło eutanazją. To jakiś koszmarny scenariusz...
Norman też w międzyczasie zachorował, ale dość szybko wyszedł na prostą i dobrze się czuje.


To straszne :(
Bardzo Tobie współczuję .

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3598
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro sie 02, 2023 22:09 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śpij spokojnie, mój Putku...

O, nie :( Putku miły, jak to tak...?
Joasiu, przytulam.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8206
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 03, 2023 6:30 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śpij spokojnie, mój Putku...

Bardzo, bardzo mi przykro. Putek[*] był mi bliski i często nazywałam swojego Bambusia Putkiem bo mieli podobne zachowania i jakoś imię Putek mi pasowało. Trzeba wspominać, że miał dobre kocie życie, zawsze to jakaś pociecha. I to, że nie chorował długo i się nie męczył też jest ważne.

aga66

 
Posty: 6138
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw sie 03, 2023 10:04 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śpij spokojnie, mój Putku...

Dziękuję Wam za wszystkie słowa współczucia. Nie spodziewałam się tak serdecznego odzewu, bo dawno mnie nie było na forum, a i Putek nie był wyrazistą postacią naszego wątku. Nie gwiazdorzył jak moje trojaczki, albo kiedyś Frycek czy Norman. Zresztą on taki właśnie był w życiu. Na drugim planie w domu. Zawsze ustępujący miejsca innym kotom. Nigdy nie dążył do konfliktów, unikał ich w stadzie. Był pogodnym i absolutnie bezproblemowym kotem.

Malutkiego Normana przyjął od pierwszego dnia i wychował. Więź między nimi była absolutnie niezwykła. Kiedy zaczynali zapasiki, zawsze przerywałam swoje czynności, żeby na nich patrzeć roześmianymi oczami. Kochałam te sceny w domu, kochałam widzieć ich razem. Norman nie rozumie co się stało. Latem zawsze niezależny i zajęty przez większość dnia swoimi sprawami w ogrodzie, od odejścia Putka mało opuszcza dom i bardzo się do mnie garnie. Zupełnie jakby liczył na to, że Putek się znów pojawi w pobliżu mnie, bo przez koszmarne 10 dni choroby cały czas szukał u mnie opieki.

Jest ciężko... Nowy porządek w domu musi się dopiero ustalić. A my musimy nauczyć się żyć bez Putka, tak jak nauczyliśmy się żyć bez codziennej obecności Kropki, Lolka, Frycka i innych kotów, które mieliśmy pod swoją opieką. To pogodzenie się ze stratą jeszcze potrwa...

Wklejam migawki z trzech lat cudownej kociej przyjaźni - od pierwszego do ostatniego ich wspólnego zdjęcia.
Jestem szczęśliwa, że mogłam być świadkiem tych scen :-) .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak to wszystko zapamiętam, Putisiu :)
Dziękuję, że tutaj byłeś.
A w moim sercu będziesz zawsze :1luvu:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw sie 03, 2023 10:16 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śpij spokojnie, mój Putku...

Jak pisałam, to był mój ulubieniec. Ja kocham krówki, a Putek przypominał mi Gagatka ...
Kiedy odszedł Gagat, zabrakło krówek w Gagatkowie i cały czas tęsknie zerkałam na każdą krówkę i pingwinka :201461
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw sie 03, 2023 10:38 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śpij spokojnie, mój Putku...

Ostatnio myślałam co u Was słychać...
Bardzo współczuję, wiem jak bolą pożegnania:(
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw sie 03, 2023 12:06 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śpij spokojnie, mój Putku...

Zwierzęta tak jak ludzie tęsknią za swoimi przyjaciółmi, a na fotkach widać ,że kocurki były ze sobą blisko.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72827
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sie 03, 2023 20:10 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śpij spokojnie, mój Putku...

Cudowne zdjęcia, te cudowne lata powinny trwać bez końca.
Tak bardzo mi żal Normana.

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2400
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Pt sie 04, 2023 9:24 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śpij spokojnie, mój Putku...

marivel pisze:Cudowne zdjęcia, te cudowne lata powinny trwać bez końca.

Tak, Aniu, dokładnie tak.
marivel pisze:Tak bardzo mi żal Normana.

A Norman wciąż przy mnie.
Choć już dziś rano starym zwyczajem pobiegł zapolować na jakąś myszkę na śniadanie.
Życie toczy się dalej :)
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Sob wrz 02, 2023 21:51 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śpij spokojnie, mój Putku...

Asiu…
Rzadko bywam tu ostatnio.
Smutna wieść o Putku :cry:
Współczuje…
Ale trzeba pamiętać dobre chwile. :201461 :201461 :201461
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto wrz 05, 2023 8:58 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śpij spokojnie, mój Putku...

MonikaMroz pisze:Asiu…
Rzadko bywam tu ostatnio.
Smutna wieść o Putku :cry:
Współczuje…
Ale trzeba pamiętać dobre chwile. :201461 :201461 :201461

Tylko takie pamiętamy, Moniko :)
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 308 gości