WĄTEK ILUSTROWANY.

[mir.ka]

Wczoraj po dziesięciu dniach walki o życie odszedł od nas Putek...
Zabrał go wirus, który przyplątał się nagle nie wiadomo skąd i z którym organizm Putka nie podjął żadnej walki, mimo podawania leków.
Dziś rano odwróciłam kartkę kalendarza i popłakałam się jak dziecko.
Śpij kochanie. Jest mi strasznie ciężko i źle bez Ciebie...

Też na mnie patrzy. Smutno
Biegaj szczęśliwy za Tęczowym Mostem razem z innymi zwierzakami , które odeszły.
Putku [*]

[czitka]

Jaka smutna wiadomość, jak przykro. I pusto
Przytulamy najmocniej jak potrafimy
Putku ["]...

[MAU]

Śpij spokojnie Maleńki (*)...........................
Bardzo współczuję utraty cudnego Putka .

[zuza]

Bardzo smutno

[marivel]

Nie wierzę, nie chcę uwierzyć.
Wujek Putek miał być zawsze. Tak niedawno pisałaś, jak się powoli, łapka za łapką instalował na tarasie, potem w domu, coraz śmielej, na coraz dłużej. Potem pisałaś jak został wujkiem Normana i tak miało być na zawsze.
Teraz piszesz, że Go już nie ma, że Was zostawił, ale wierzę że nie odszedł daleko, że będzie zawsze gdzieś blisko Was.

[JoasiaS]

Nie wierzę, nie chcę uwierzyć.

Aniu, ja też nie chcę wierzyć.
To jest od wczoraj jak koszmarny sen

[marivel]

Nie wierzę, nie chcę uwierzyć.

Aniu, ja też nie chcę wierzyć.
To jest od wczoraj jak koszmarny sen

Przytulam, nie znam słów, bo nie ma słów pocieszenia.

[JoasiaS]

Nie wierzę, nie chcę uwierzyć.

Aniu, ja też nie chcę wierzyć.
To jest od wczoraj jak koszmarny sen

Przytulam, nie znam słów, bo nie ma słów pocieszenia.

Dziękuję, Aniu, za słowa współczucia.
I Tobie i wszystkim, którzy się dziś odezwali.
Bardzo, bardzo dziękuję

[Nul]

Putku…
Joasiu…
Nie ma słów…

[mir.ka]

Całkiem inaczej patrzę na kalendarz przed sobą i jest mi bardzo, bardzo smutno

[JoasiaS]

Całkiem inaczej patrzę na kalendarz przed sobą i jest mi bardzo, bardzo smutno

Od tego kalendarza zaczął się dziś mój dzień. Mijam go, gdy idę rano karmić koty.
Zazwyczaj na niego odruchowo zerkam. Dziś też tak było.
Zorientowałam się, że czas przełożyć kartkę, bo już drugi sierpnia, a wczoraj miałam w głowie tylko Putka.
Ujrzałam zdjęcie i łzy polały się ciurkiem. No i tak mi już źle od rana.
Ciężko znoszę pożegnania z moimi kotami
Zresztą, dobrze to znacie przecież

[mimbla64]

Asiu , czy wiesz, ile Putek mógł mieć lat?

[JoasiaS]

Asiu , czy wiesz, ile Putek mógł mieć lat?

Miał około 10 lat. U nas był osiem, a przybłąkał się jako dorosły kot. Mógł mieć wtedy maksymalnie dwa lata.

[mimbla64]

Paskudne choróbsko, bo przecież 10 lat to nie tak dużo.

[Dorota]

Z całego serca współczuję...