Kotka (5 mc) sika na kanapę, po kastracji

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 11, 2019 8:25 Kotka (5 mc) sika na kanapę, po kastracji

Na początku roku opisywałem naszą walkę u kociaka z FIP. Przegraną. Od tego czasu zbieraliśmy się po stracie świetnego przyjaciela i kompana. Żona od jakiegoś czasu męczyła mnie byśmy spróbowali raz jeszcze... I oczywiście uległem. Efekt - zamiast jednego mamy dwa kociaki, rodzeństwo. Są u nas od jakiś trzech tygodni. Lucek i Tosia, ancymony.

Przejdę do tematu. Kotce sporadycznie zdarza się sikać na kanapę (zdarzyło się 3 razy do tej pory). Oba koty są po tak zwanej wczesnej kastracji. Zabieg był wykonywany ponad miesiąc przed tym zanim trafiły do nas. Kotki mają do dyspozycji 3 różne kuwety (dwie kryte, jedna odkryta). W dwóch żwirki idendyczne jak u hodowcy (naturalny gruboziarnisty i silikonowy piaseczek), w trzeciej gruboziarnisty silikonowy. Porozstawialiśmy je w różnych miejscach mieszkania. Oba chętnie piją wodę (dla tych posiadających mruczki, które tego nie lubią - zamiast inwestować w drogie fontanny, zainwstujcie w małe coolery do lodu ze stali nierdzewnej - kotki uwielbiają pić z głębokich naczyć, już przy ostatnim milusińskim to zauważyliśmy).

Kotka sika najczęściej, gdy my jesteśmy gdzieś obok, wydaje się, że może być zazdrosna o swojego brata, bo ostatnio właśnie to on był na kolanach, gdy to się stało. Dodatkowo Kocuker ma raczej dominujący charakter, w przeciwieństwie do niej (kotka jest raczej łagodna i bojaźliwa). Potrafi zawarczeć na nią, gdy się bawią jedną zabawką, gdy je to kotka bardzo ostrożnie do niego podchodzi. Myśleliśmy, że gdy weźmiemy rodzeństwo to będzie im raźniej, a teraz boimy się, że jest dokładnie odwrotnie.

Kanapę pryskaliśmy już środkiem, który teoretycznie miał odstraszać koty, dodatkowo gdy do nas przyjechały to wyposażyliśmy się w feromony (takie do kontaktu), które miały ułatwić kotom adaptację i zmniejszyć stres. Oba kotki bardzo się do nas garną, oba biegając mają ogonki najczęściej w charakterystyczny znak zapytania.

Biorąc wszystko powyższe pod uwagę moje przypuszczenia to:
a) kotka i kocurek nie do końca się akceptują i przez to kotka jest zestresowana,
b) kotka w jakiś sposób wyczuwa poprzedniego rezydenta i to ją stresuje (on często rezydował na kanapie, minęło jednak grubo ponad pół roku, kanapę w międzyczasie czyściliśmy specjalną szczotką do odkurzarza i psikaliśmy płynem odkarzającym),
c) wina kastracji, zabieg u kotki jest dużo bardziej agresywny i być może coś jest nie do końca ok (choć hodowca twierdzi, że kotka załatwiała się tylko do kuwety u niego),
d) coś nie tak z nerkami/pęcherzem. Czy kamienie u tak młodego kota są możliwe?

Pytanie - co to może być? Czy istnieje szansa, by samodzielnie pobrać od kotki mocz do badania (wizyta u weta jest bardzo traumatycznym doświadczeniem i chcielibyśmy tego uniknąć jak tylko się da, niestety mamy w tym doświadzczenie), a może tu jakiś behawiorysta powinien pomóc? Sok z cytryny na kanapie też nic nie dał. Obecnie żyjemy na foliach i kocu. Z góry dziękuję za pomoc!

crazyperson1

 
Posty: 50
Od: Wto sie 07, 2018 22:58

Post » Pt paź 11, 2019 8:55 Re: Kotka (5 mc) sika na kanapę, po kastracji

W sprawach medycznych może napiszcie pw do Blue, albo wrzućcie cały opis dodatkowo na Koty, do poprzedniego wątku (chyba tam był? ), gdzie Blue częściej zaglada. Można trochę zmienić temat poprzedniego wątku, edytując pierwszy post, zeby zwrócić uwagę na nowy problem.
Moim zdaniem kotka raczej nie wyczuwa poprzedniego rezydenta. A w kwestii stosunków miedzy rodzeństwem możecie się ewentualnie skontaktować z forumową ryśką. Jednak skoro kociaki się bawią i biegają z ogonkami do góry, to chyba ich stosunki nie powinny być przyczyną stresu u kotki.
Jakie macie kuwety, ile i gdzie stoją? Może potrzebna jest dodatkowa kuweta tuż przy kanapie, albo nawet czasowo na kanapie? Kuweta odkryta, lub zakryta bez drzwiczek (niektore koty się ich boją). Kotce może być za daleko do kuwety, może też być tak, że brat w sposób niezauważalny dla człowieka blokuje jej drogę do kuwety. Kuweta na kanapie pomoże też złapać siooo kotki, bo przede wszystkim trzeba sprawdzić, czy nie jest chora.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69038
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 13, 2019 18:17 Re: Kotka (5 mc) sika na kanapę, po kastracji

Dziękuję za odpowiedź, tak jak wspomniałem kotka ma do dyspozycji trzy kuwety, rozstawione po całym mieszkaniu, z czego jedna jest zaraz przy ferelnej kanapie. Narazie brak poprawy. Jutro idziemy do weta na badanie moczu/krwi. Trudno. Chciałem tego uniknąć bardzo, bo to tylko dodatkowy stres, ale trzeba wykluczyć lub potwierdzić chorobę układu moczowego. Jeżeli chodzi o wydalanie pokarmów - tu chyba jelitka pracują w normie, w tym przypadku kotka nie ma problemu w załatwianiu się w kuwecie, stolec wygląda bardzo ok, co tym bardziej może wskazywać na jakąś chorobę samego układu moczowego, bo gdyby to był stres to pewnie i to i to kotka mogłaby załatwiać poza kuwetą... No nic. Zobaczymy. Cieszy to, że mimo wszystko chętnie pije i ma apetyt.

crazyperson1

 
Posty: 50
Od: Wto sie 07, 2018 22:58




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości