Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mir.ka pisze:MB&Ofelia pisze:Grzywacze też się pałętają po miastach, aczkolwiek raczej wolą drzewa i trawniki niż chodniki. Ale raczej nie znaczy zawsze. Siniaki, tak jak napisałam, są generalnie leśne.
A czy są takie same? jak dla mnie różnią się i to wyraźnie. Ale to kwestia wprawy.
sierpówki to u siebie widuję codziennie w ogródku, przylatują jeść, grzywacze też widuję ale dalej od domu
Thorkatt pisze:Z zimowaniem ptaków to teraz różnie. Cieście od syna jadąc autem widzieli stado ptaków w okolicy Oleśnicy przypominające żurawie. Ale że wzrok już nie sokoli, to..... A następnego dnia TŻ rozmawiał z ornitologiem- pasjonatą i dowiedział się, że w okolicy Środy Śląskiej jest stado żurawi ok.500 szt. Nie odleciało, bo jest ciepło i żywią sie np. resztkami kukurydzy na polach. ŁAdne ptaszki.
MaryLux pisze:mir.ka pisze:MB&Ofelia pisze:Grzywacze też się pałętają po miastach, aczkolwiek raczej wolą drzewa i trawniki niż chodniki. Ale raczej nie znaczy zawsze. Siniaki, tak jak napisałam, są generalnie leśne.
A czy są takie same? jak dla mnie różnią się i to wyraźnie. Ale to kwestia wprawy.
sierpówki to u siebie widuję codziennie w ogródku, przylatują jeść, grzywacze też widuję ale dalej od domu
A ja nie odróżniam
Thorkatt pisze:MaryLux pisze:mir.ka pisze:MB&Ofelia pisze:Grzywacze też się pałętają po miastach, aczkolwiek raczej wolą drzewa i trawniki niż chodniki. Ale raczej nie znaczy zawsze. Siniaki, tak jak napisałam, są generalnie leśne.
A czy są takie same? jak dla mnie różnią się i to wyraźnie. Ale to kwestia wprawy.
sierpówki to u siebie widuję codziennie w ogródku, przylatują jeść, grzywacze też widuję ale dalej od domu
A ja nie odróżniam
musisz iść dalej od domu, jeszcze dalej
MaryLux pisze:Ja odróżniam gołębie, wróble i mazurki, reszta to dla mnie saganuszki
Chikita pisze:Miau Lusia co u Cię ? Bo moja to wrzeszczy, bo weszłam do worka z ziemią i drze się histeryczka, że brudno, że kto upierze, kto sprzątnie, że wełna i plamy będą i, że z jakimś nawozem i się potruje zaraz. Ona mówi, że ja i Bimber to stuknięci, a sama też chyba stuknięta. O głupią ziemię raban podnosić. Ale fajna jest, mogłaby mi zamiast żwirku jej nasypać, mięciutka, delikatna i taka przyjemna dla łapek.
Chiko
Chikita pisze:No worka z ziemią to jest taka torebka podobna do torebki żwirku tylko mocniejsza z piaskiem w środku. Jak Twoja Duża ma kwiatki to ziemia to jest właśnie ten czarny piasek wysypany z tej torebki do tej doniczki. O ile Twoja Duża ma kwiatki takie co żyją, a nie takie co nie żyją, bo w tych co nie żyją to nie ma tej ziemi.
Chiko
Chikita pisze:To jej powiedz żeby kupiła, bo kwiatki są bardzo dobre do podgryzania i nie słuchaj, że wykończysz gryzieniem czy zniszczysz. Jak kupi taki bujny to nie widać, że pomemlany tylko musisz pawiować po kątach żeby nie zobaczyła.
Chiko
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 276 gości