» Czw paź 03, 2019 6:34
Re: Kubuś i Misia oraz skutki picia wódki.
Ale czy kot sika w domu tam gdzie nie powinien czy nie - to w zasadzie zależy od człowieka. Bo koty to czyściochy, i takie regularne/ powtarzalne sikanie w domu to informacja od kota, że ma jakiś problem, którego sam nie potrafi rozwiązać. To po prostu informacja jest, prośba o pomoc - jakkolwiek to nazwać. Kot robi coś wbrew swojej naturze czyściocha, żeby zwrócić uwagę.
Nie twierdzę, ze to przemyślane ze strony koty, ze to jego intelektualna decyzja - ale to taka reakcja gatunkowa.
To tak samo jak kot sie przestaje myć, dbać o higienę własną - znaczy trzeba szybko lecieć do veta, bo chory.
Bo kot to żywe zwierzę, wiec zazwyczaj, bardzo upraszczając, okazuje się , po bliższym poznaniu, jednym z przyjaciół Kubusia Puchatka to znaczy ma jakiś charakter, i jakieś zalety/ wady -zależy jak na to patrzeć. Sa koty Straszne Brykacze/ jak Tygrysek, i koty Tchórzliwe/ jak Prosiaczek i koty Wszystko Musi Byc Tak Jak Ja Chcę/ jak Królik. itd
I jak kot nie może w domu zachowywać się zgodnie ze swoim charakterem, bo nie jest to akceptowane przez własciciela - to wcześniej czy później zaczyna obsikiwać dom.
Kot obsikujący dom, czyli brudzący bez sensu własne miejsce do mieszkania to albo kot chory albo kot, który czuje się mocno niekomfortowo.
Wiadomo, że kot to nie dziecko -ale chodzi mi o porównanie mechanizmów, a nie kota do dziecka.
Jak dziecko sika do łózka w nocy, takie dziecko w wieku ok 4-8 lat, które juz wie gdzie sie sika - no to przecież nie robi tego celowo, żeby było na złość rodzicom; albo dlatego że lubi spać w zasikanym łózku ani nawet dlatego, ze inteligentnie wymyśliło, ze rodzice wtedy zauważą, że ma jakis problem.
Przeważnie wcale nie chce sikac do łózka, i jak sie rano znowu budzi mokre - to jest wystraszone/przerażone/ zawstydzone.
To sam jego organizm tak reaguje albo na jakąś chorobę, albo na przekraczające go zdenerwowanie.
Podobnie jest z kotami.
Dodatkowo i koty i dzieci doskonale, az za doskonale wyczuwają emocje, i nie mogą odejść. I muszą jeśc to co dostają, nie mogą sobie same uzupełniać diety o potrzebne składniki itd Są całkowicie zależne od opiekuna, więc w przypadku nierozwiązywalnych dla nich problemów - idą zazwyczaj w destrukcję (obsikiwanie domu u kota/ moczenie nocne u dzieci, wygryzanie sierści u kota/ uszkadzanie się przez dzieci itd)
Psy czasem w takich sytuacjach idą w agresję, ale koty czy małe dziecko - zdecydowanie rzadziej.