» Pt maja 08, 2020 16:34
Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4
Witajcie.
Żyjemy powoli żyjemy . Raz jest lepiej, raz gorzej ale powoli do przodu. Odizolowałam się od wszystkich i wszystkiego. Czas spędzam na nicnierobieniu i jest dobrze. Od dwóch dni jestem na pełnej dawce leku i mam nadzieję , że będzie coraz lepiej.
Od dwóch dni za to Zuzia zaczęła mnie martwić . Straciła apetyt i nie chciała nic jeść. Pierwszego dnia po chrupała chociaż troszkę suchego ale wczoraj odmówiła jedzenia całkowicie.Za to dużo spała . Dziś steryd dostała bezpośrednio strzykawką do pyszczka. Chyba pomogło bo po południu dałam jej troszkę masełka do polizania i skusiła się na nie a później nawet zjadła prawie połowę musika. Oby załapała z jedzeniem na stałe.
Dobrze , że z Polą nie ma kłopotów. W nocy śpi ze mną na poduszce a w dzień sypia albo pod kołdrą albo w kuchni na parapecie. Czasami zajmie transporterek Zuzi gdy ta wyjdzie na chwilę . Czasami złapie zębami ale nie by ugryźć i zrobić krzywdę a bardziej to dla niej forma zabawy. Wędki, piłki czy myszki już jej się znudziły i bardziej woli się poprzytulać i pomiziać.