Meluś to był strzał w 10tke. Jestem zakochana w tym kocie. Jest spokojny, dziewczyny na niego fuczą a on tylko siedzi i patrzy, zdziwiony. Nic sobie z tego nie robi
Zszedł dziś na dół, podszedł do Illie (siedziała tyłem do niego) i powachal ją pod ogonkiem. Illie prychnela, a on się spokojnie oddalił. Jest coraz mniej nieśmiały, coraz częściej wychodzi z pokoju.
A teraz hicior. Kocia się go boi.
Jak ruszył w jej stronę (bez cienia agresji), to dała dyla do siebie na górę.
Illie jezcze nie wie, co myśli (ona ogólnie ciężko myśli
), ale na wszelki wypadek leży pod sypialnią (gdzie NIGDY wcześniej nie leżała) i pilnuje, coby jej czasem ten intruz do łóżka nie wszedł
https://ibb.co/tprLrZ5