Ja bym przeniosła kenel do sypialni, tylko przykryła go częściowo i wstawiła tam zakrytą budkę, żeby kociak mógł się całkiem schować. Można też zamknąć sypialnię w dzień na kilka godzin, gdyby kotka zachowywała się bardzo agresywnie.
Ale myślę, że dokacanie się uda, bo takie maluchy zwykle bez problemów uznają przywództwo dorosłych kotów i tylko trzeba pilnować, żeby ich nie zamęczyły swoją energią i chęcią do zabawy. Kotka może nie lubić malucha i będzie go unikała, ale kocurek chyba będzie się z nim bawił (oby nie za energicznie, bo takie maleństwo jest delikatne).