Re: MILI i AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ i Bagirka :)
Napisane: Pon paź 21, 2019 14:01
Żyjemy. Mój mąż lepiej choć w buzi ma jeszcze te afty czy cos. Leki się już skończyły ale raczej już nowych mu nie kupię bo jesteśmy spłukani
Musi sobie radzić sam. Jogurty naturalne na takie rzeczy dobre wiec kupię mu to niech je.
Bagi ok. Pieszczocha na maxa. Kłaczkiem sobie ostatnio zwróciła i apetyt wrócił.
Letnie ciuszki spakowane za dwa tyg je przewozimy.
Musi sobie radzić sam. Jogurty naturalne na takie rzeczy dobre wiec kupię mu to niech je.
Bagi ok. Pieszczocha na maxa. Kłaczkiem sobie ostatnio zwróciła i apetyt wrócił.
Letnie ciuszki spakowane za dwa tyg je przewozimy.