MB&Ofelia pisze:Otyłość pewnie swoje dokłada i stres, pytanie czy dałoby się pomóc dietą. Tyle że z tego co się domyślam nie tylko ty decydujesz o tym co koty jedzą.
One same decydują.
Jak Amy musi jeść RC Urinary to jest bleee. Jak by musiala jeść je mili to wtedy wooow super żarcie i Amy też chce.
Cieżko ogarnać dwa koty z jedzeniem jak nas w domu nie ma żeby Amy jadła tylko to co trzeba a MIli normalne. Jak zostawiam miski to Amy oczywiscie co zje-to co nie jest jej.
Jak jestem w domu to sie na prawdę staram. Ale cięzko jest ogarniac koty które się nie dogadują, i każdemu poświecić taką samą ilość czasu. I jeszcze pilnowac z karmą.
Co ciekawe jakby one chciały wiecej jeść mokrego to ja bym chętnie dawała im rano i wieczorem. Ale one nie chcę. one ledwo zjadają wieczorem swoją porcje. Mam 1 saszetke 100g na 3 koty.