Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MonikaMroz pisze:Amy nie przejawia teraz wcale agresji. Jest bardzo spokojna, nawet nie syknie
Jest bardzo spokojna i szuka kontaktu. Codziennie rano wbiega do nas na lozko zeby sie przytulić. Bagi nawet to znosi ale zazwyczaj jest zaspana jeszcze o 7
Amy na razie ma zmiane diety. Za 3 tygodnie powtórka badan
Martwie sie
Płacze z bezsilności
Dyktatura pisze:MonikaMroz pisze:Amy nie przejawia teraz wcale agresji. Jest bardzo spokojna, nawet nie syknie
Jest bardzo spokojna i szuka kontaktu. Codziennie rano wbiega do nas na lozko zeby sie przytulić. Bagi nawet to znosi ale zazwyczaj jest zaspana jeszcze o 7
Amy na razie ma zmiane diety. Za 3 tygodnie powtórka badan
Martwie sie
Płacze z bezsilności
Moniko, nie martw się. Zmiana weta to był strzał w dziesiątkę. Wszystko jest na dobrej drodze. Zdrowie Amy się unormuje i wszystkim to wyjdzie na dobre. Może po takich porankach dziewczyny się zaakceptują i Bagi zostanie z Wami.
Wszystko powoli zaczyna się układać. Pomyśl w ten sposób.
MonikaMroz pisze:Amy je swoje chrupki Gastro ktore dostała. Ale widać ze cos jest nie tak bo nie rzuca sie tak na jedzenie jak zazwyczaj.
wczoraj po pochwałach na formu ze kotki bez agresji, milutkie pokazały ze jednak ciche wody są. pogoniły się wczoraj z syczeniem i prychaniem. Amy uciekła ale zaraz wróciła. One jest twarda, nie daje sie byle komu
Obie biedne, obu mi szkoda . . .
Moje samopoczucie ogólnie fatalne.
jolabuk5 pisze:Trzeba spokojnie przeczekać okres kociakowy. Dorosłe koty najlepiej wyadoptowują się wczesną wiosną. Natomiast lipiec i sierpień są najgorsze, ludzie wyjeżdżają, planują wakacje i odkładają decyzję o adopcji na czas po powrocie. Ale bywa różnie, ten rok będzie inny, nie trać nadziei.
mir.ka pisze:MonikaMroz pisze:Amy je swoje chrupki Gastro ktore dostała. Ale widać ze cos jest nie tak bo nie rzuca sie tak na jedzenie jak zazwyczaj.
wczoraj po pochwałach na formu ze kotki bez agresji, milutkie pokazały ze jednak ciche wody są. pogoniły się wczoraj z syczeniem i prychaniem. Amy uciekła ale zaraz wróciła. One jest twarda, nie daje sie byle komu
Obie biedne, obu mi szkoda . . .
Moje samopoczucie ogólnie fatalne.
U mnie kilka dni temu Daisy pobiła się z Tofikiem aż futro leciało, nigdy wcześniej tak nie było, nie wiem o co im poszło, bo nie widziałam poczatku akcji. Póżniej był spokój , jadły obok siebie jak zwykle i spały w jednym pokoju.
Gosiagosia pisze:mir.ka pisze:MonikaMroz pisze:Amy je swoje chrupki Gastro ktore dostała. Ale widać ze cos jest nie tak bo nie rzuca sie tak na jedzenie jak zazwyczaj.
wczoraj po pochwałach na formu ze kotki bez agresji, milutkie pokazały ze jednak ciche wody są. pogoniły się wczoraj z syczeniem i prychaniem. Amy uciekła ale zaraz wróciła. One jest twarda, nie daje sie byle komu
Obie biedne, obu mi szkoda . . .
Moje samopoczucie ogólnie fatalne.
U mnie kilka dni temu Daisy pobiła się z Tofikiem aż futro leciało, nigdy wcześniej tak nie było, nie wiem o co im poszło, bo nie widziałam poczatku akcji. Póżniej był spokój , jadły obok siebie jak zwykle i spały w jednym pokoju.
Moje też się biją, takie lapoczyny bez agresji. Trzymam kciuki
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 113 gości