MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka z nami w nowym domu

Fajnie, że możesz coś pokombinować z gotowcami. Moje jedzą tylko fastfoodowe saszetki. Na szczęście jedzą też surowe mięcho, to mogę tam przemycić jakieś gotowe mieszanki, chociaż najczęściej zapominam o tym :roll:

Śliczne te Twoje Dziewczynki :1luvu:

Gdyby jeszcze się dogadały...

MonikaMroz pisze:Powiem Wam wogóle ze po Milini strasznie już widac ze sie starzeje. Ma dopiero 9 lat ale już duzo śpi, siwieje.
CHoć zdarza jej sie jeszcze szaleć jak kociakowi. Jest bardzo chodziutka. Nie wiem czy nie za chuda. Jak bede jej robić badania krwi to poproszę też o tarczyce.
Choc generalnie nie wygląda na chora.

to Mili w wieku mojej Elenki, ale zachowuje sie jakby miała mniej

Wczoraj wieczorem zrobila ise cieplutko i Milunia posiedziała troszke. I znów te relacje na balkonie całkiem inne. Prawie się stykaja noskami, Mili zasyczy na Bagi i tak wychodzi. Pozawala Mili korzystać z balkonu prze przeszkód. Siada sobie na krześle obok.

Mili i Bagi dogadałyby się, gdyby nie Amy

MonikaMroz pisze:Wczoraj wieczorem zrobila ise cieplutko i Milunia posiedziała troszke. I znów te relacje na balkonie całkiem inne. Prawie się stykaja noskami, Mili zasyczy na Bagi i tak wychodzi. Pozawala Mili korzystać z balkonu prze przeszkód. Siada sobie na krześle obok.

Moniś, może one potrzebuja duuużo więcej czasu. Będzie ciepło, będą częściej na balkonie i może przyzwyczają się :201461

W końcu nie muszą się kochać, niech się zaczną chociaż tolerować .... U mnie tak właśnie jest - łaskawie się tolerują
Kochają się tylko Tysia i Tosia, ale i one ostatnio co hakiś pozwalają sobie na lekkie łapoczyny i syki

Kotina pisze:
MonikaMroz pisze:Wczoraj wieczorem zrobila ise cieplutko i Milunia posiedziała troszke. I znów te relacje na balkonie całkiem inne. Prawie się stykaja noskami, Mili zasyczy na Bagi i tak wychodzi. Pozawala Mili korzystać z balkonu prze przeszkód. Siada sobie na krześle obok.

Moniś, może one potrzebuja duuużo więcej czasu. Będzie ciepło, będą częściej na balkonie i może przyzwyczają się
W końcu nie muszą się kochać, niech się zaczną chociaż tolerować .... U mnie tak właśnie jest - łaskawie się tolerują
Kochają się tylko Tysia i Tosia, ale i one ostatnio co hakiś pozwalają sobie na lekkie łapoczyny i syki

u mnie też to małe ciągle zaczepia rude, z Elenka żyje raczej w zgodzie, ale z Rudzia i Tofikiem często dochodzi do spięć, przeciez nie dawno Tofik był podrapany i wyladował u weta

Moje pannice wczoraj rozegrały pojedynek na spojrzenia. Mała Czarna bawiła się sznurówką, Ofelia podeszła, spojrzała groźnie, przez chwilę mierzyły się spojrzeniami, po czym Czarnidełko grzecznie ustąpiło miejsca przy zabawce.
Sprzeczki się zdarzają, byleby koty tolerowały swoją obecność to jest dobrze.

Może balkon je pogodzi :ok:

Bagi to poluje na Mili jak na ptaki. Najpier dziamgocze a potem biegnie ją pogonić.
Dzisiaj wszystkie 3 spotkały sie na przedpokoju. Bagi sie tam zatrzymała goniac Mili. Mili sie do niej wróciła, obsyczała ją a Bagi zaczęła ją wąchac. A Amy siedziała na pufie i nic. Ja zwariuję. :strach:

MonikaMroz pisze:Bagi to poluje na Mili jak na ptaki. Najpier dziamgocze a potem biegnie ją pogonić.
Dzisiaj wszystkie 3 spotkały sie na przedpokoju. Bagi sie tam zatrzymała goniac Mili. Mili sie do niej wróciła, obsyczała ją a Bagi zaczęła ją wąchac. A Amy siedziała na pufie i nic. Ja zwariuję.

Moniko będzie dobrze, pomalutku ale one się wreszcie dotrą. Nie będzie miłości ale dystans pokojowy. Moje też się obsycza, pobiją ale bez krwi i wyrywanego futra.
Mocno za to trzymam kciuki :ok:

MonikaMroz pisze:Bagi to poluje na Mili jak na ptaki. Najpier dziamgocze a potem biegnie ją pogonić.
Dzisiaj wszystkie 3 spotkały sie na przedpokoju. Bagi sie tam zatrzymała goniac Mili. Mili sie do niej wróciła, obsyczała ją a Bagi zaczęła ją wąchac. A Amy siedziała na pufie i nic. Ja zwariuję.

Amy, BRAWO! Tak trzymać!
Bagi, Mili, spróbujcie, może ta druga nie jest taka straszna? :201461

Kciuki za kontynuację :ok:

MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka z nami w nowym domu

Kto przegląda forum