MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka z nami w nowym domu

Nieeeeee...
chodzi o to ze my sie nie ogarniamy (w sensie ludzie)
kazda ze stron sie czuje nie komfortowo. Dal mamy Wowa obcy facet, dla Wowy mama obca.
Nie ma komfortu

To rzeczywiście najlepiej coś wynająć. A przy okazji dziewczyny odetchną, może przestaną chorować :ok:

MonikaMroz pisze:Nieeeeee...
chodzi o to ze my sie nie ogarniamy (w sensie ludzie)
kazda ze stron sie czuje nie komfortowo. Dal mamy Wowa obcy facet, dla Wowy mama obca.
Nie ma komfortu

I tak czasami bywa. Ja nie mieszkam z mamą blisko 20 lat. Jak przyjeżdżam na dłużej to też w wielu kwestiach nie możemy się dogadać. Chyba nie potafiłabym wrócić na stałe do rodzinnego domu.

Dyktatura pisze:
MonikaMroz pisze:Nieeeeee...
chodzi o to ze my sie nie ogarniamy (w sensie ludzie)
kazda ze stron sie czuje nie komfortowo. Dal mamy Wowa obcy facet, dla Wowy mama obca.
Nie ma komfortu

I tak czasami bywa. Ja nie mieszkam z mamą blisko 20 lat. Jak przyjeżdżam na dłużej to też w wielu kwestiach nie możemy się dogadać. Chyba nie potafiłabym wrócić na stałe do rodzinnego domu.

Niestety macie racje, różnica pokoleń jest i nawet nie wiem jak by się człowiek starał to takie dogadanie czasami bywa trudne.
Ja to piszę z pozycji teściowej :cry:

MonikaMroz pisze:Słuchajcie, szukamy mieszkania do wynajecia.
wczoraj spotkało nas coś dziwnego i nie zbyt milego. Poszliśmy oglądac pierwsze mieszkanie. Na zdjeciach w miare fajne.
I faktycznie jakby tam ogarnąć (bo na razie mieszka samotny pan i jest syf) to mieszkanie fajne.
Rozmawiamy o kwocie, szczegółach a właściciel do nas z tekstem ze ma w umowie taki punkt ze jak nie placimy to on nam do domu wprowadza dwóch ukrainców i nam pokaza jak mieszkać. Że beda chlać, palić imprezować i sie szybko wyprowadzimy.
Wy sobie wyobrażacie cos takiego. Żeby tak z ludźmi rozmawiać. Ja byłam w szoku.
Nawet jakby chata była pół darmo z tym właścicielem nie chciałabym mieć za wiele wspólnego.
Masakra jakaś.

Wiec na razie Bagi zostaje ale ogłoszeń nie zdejmuje. Bo jak znajdzie sie ktoś fajny to oddamy.

Nie wiem jak wygląda taki właściciel. Bo moze sama bym z nim gadac nie chciala. natomiast po moich doświadczeniach z ubieglego roku, gdy w trzy miesiące zrobili mi z mieszkania melinę pełną brudu i robali i smrodu, ze śmierdzialo na klatce i oczywiście nie płacili cudem było, ze się mnie wystraszyli i uciekli. Dowiedziałam się o róznych historiach, jak to prawo chroni własnie takich lokatorów, ktorzy nie płacą, więc naprawde sama bym była sklonna do zastosowania róznych metod, aby wykurzyć nierzetelnych ludzi ze swojego mieszkania. I w ten sposob odczytuję to jego stwierdzenie. Choć przy okazji wynajmu i rozmawiania z potencjalnymi lokatorami absolutnie bym czegos takiego nie powiedziała.

MonikaMroz pisze:Znależliśmy inne. Pani mega miła przez telefon. 42 metry 1200 zł już z czynszem. Z opisu Pani: panele w pokojach, kafle na podłodze w łazience i kuchni, pralka, lodówka, naczynia. Urządzone po dawnemu tzn. w pokojach regały z szafami, w przedpokoju duża szafa, parter z balkonem, kot na tak.
niestety nie ma zdjec a nie mozna obejrzeć bo obecny lokator długo pracuje i zda klucze na koniec miesiaca bo mieszkanie od 1,08 wolne. mam chęć zaklepać to mieszkanie w ciemno bo za taka cene nie znajde.
Ja wiem który to blok, jakie tam mieszkanie wiec to mnie przekonuje. Ale troche mam watpliwosci jeśli chodzi o to ze nie widziałam.
Po pracy pójde sie tam rozejrzeć. może zobacze cos przez balkon

Takiej sytuacji bym sie bała - czyli wynajmu bez obejrzenia mieszkania. Ewentualnie mozna podejść do lokatora obecnego i zapytac, jak mu się mieszka, jacy sa właściciele , czy mozna zobaczyć mieszkanie..

Marzenia11 pisze:
MonikaMroz pisze:Znależliśmy inne. Pani mega miła przez telefon. 42 metry 1200 zł już z czynszem. Z opisu Pani: panele w pokojach, kafle na podłodze w łazience i kuchni, pralka, lodówka, naczynia. Urządzone po dawnemu tzn. w pokojach regały z szafami, w przedpokoju duża szafa, parter z balkonem, kot na tak.
niestety nie ma zdjec a nie mozna obejrzeć bo obecny lokator długo pracuje i zda klucze na koniec miesiaca bo mieszkanie od 1,08 wolne. mam chęć zaklepać to mieszkanie w ciemno bo za taka cene nie znajde.
Ja wiem który to blok, jakie tam mieszkanie wiec to mnie przekonuje. Ale troche mam watpliwosci jeśli chodzi o to ze nie widziałam.
Po pracy pójde sie tam rozejrzeć. może zobacze cos przez balkon

Takiej sytuacji bym sie bała - czyli wynajmu bez obejrzenia mieszkania. Ewentualnie mozna podejść do lokatora obecnego i zapytac, jak mu się mieszka, jacy sa właściciele , czy mozna zobaczyć mieszkanie..

O, to świetny pomysł!

Oby sie Wam udało z wynajęciem mieszkania :ok:

To - moim zdaniem - lepsze niz nowy domek dla czarnulki
Bagirka by miała Was na wyłącznośc :201461

A Mili i Amy wreszcie miałyby "swoją chatę" tylko dla siebie i zero stresu :201461

Jak tam perypetie mieszkaniowe? Udało się coś sensownego znaleźć?

Na razie nie. Ceny wywalają z kosmosu. Szukamy dalej. :ok:

Oby się coś fajnego znalazło :ok:

MonikaMroz pisze:Na razie nie. Ceny wywalają z kosmosu. Szukamy dalej.

To potrzymam kciuki :ok:

Ułoży się, musi.
Powoli.
Uważam ze to dobra decyzja. Ale niech się coś sensownego znajdzie :ok:

Oby się udało, wszyscy odetchną, jak się przeprowadzicie. A z tego poprzedniego mieszkania, ktore chcieliście rezerwować, nic nie wyszło? To za 1200 zł za 42 m2?

MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka z nami w nowym domu

Kto przegląda forum