jolabuk5 pisze:Wspaniale, że się udało
Kiedy przeprowadzka?
Wczoraj niewielka ilosc rzeczy przewieźliśmy. Ale dzisiaj idziemy sprzatac po swojemu. Lokator nie sprzatal tam 3 lata. Wczoraj sprzątali właściciele ale wiadomo ze od razu nie ogarniesz bajzlu z 3 lat. Na oknach az grzyb jest w rogach wiec to chcemy ogarnac. Odkurzyc lozka i jakos przemyć z kurzu bo ja mam uczulenie na kurz. Wowa wczoraj wersalkę otworzył i od razu mnie dusić zaczelo.
Na pewno duzo do sprzatania jest w kuchni jeszcze. Sztućce chce wyhodować, garnki posprawdzać. Jak cos bedzie w kiepskim stanie to spakuje do toreb i włożę na pawlacz. Ale to powoli ogarniemy sobie.
W piatek bysmy chcialo juz jechac tam spac z Bagi zeby w weekend siedziec z nia zeby. Nie czuła sie sama ...