Ebi, Milo i Kizia. Żegnaj Kiziutku :(

Jak najwięcej szczęśliwych zakończeń w Nowym Roku :1luvu:

Milo i jego cień

Ebi, drzemiąca na mojej nodze

A tu jeszcze cała trójka, już stare zdjęcie

Koki-99 pisze:Milo i jego cień

Ebi, drzemiąca na mojej nodze

A tu jeszcze cała trójka, już stare zdjęcie

Koki-99 pisze:Milo i jego cień

Ebi, drzemiąca na mojej nodze

A tu jeszcze cała trójka, już stare zdjęcie

Piękne koty! :1luvu:

Koki-99 pisze:Milo i jego cień

Boszzzz, ten oto pudełkowiec idealnie wpisuje się w klimat horrorów o nawiedzonych domach :ryk:

Aktualnie po przeczytaniu "Wróć przed zmrokiem" i w trakcie "Domu stu szeptów" Mogę wypożyczyć? :mrgreen:

Może i wygląda, ale to kocia fujara, wcale nie straszna

Jak z horroru to my mamy obecnie pchły :strach:

Ebi i Miło przecież nie wychodzą, więc nie wiem skąd taka inwazja. Dostały już po tabletce, takiej działającej 4 tygodnie, dziś mam pranie wszystkich narzut, a potem jeszcze spsikanie sprajem na pchły, roztocza i inne świństwa wszelkich kątów i mebli. To dopiero horror :mrgreen:

Oj tak, to horror, oby sie udało pozbyć! :ok:

Koki-99 pisze:Może i wygląda, ale to kocia fujara, wcale nie straszna
Jak z horroru to my mamy obecnie pchły Ebi i Miło przecież nie wychodzą, więc nie wiem skąd taka inwazja. Dostały już po tabletce, takiej działającej 4 tygodnie, dziś mam pranie wszystkich narzut, a potem jeszcze spsikanie sprajem na pchły, roztocza i inne świństwa wszelkich kątów i mebli. To dopiero horror

A to pewnie ma takie oczaaa okrągłe ze strachu :201461

Ale i tak wygląda cudnie :mrgreen:

Ujęcie godne pozazdroszczenia :ok:

NIe wiem jak to się dzieje u Was patrzą się ładnie w aparat, a nasza jakby na złość to zamknie oczy, to łebek odwróci albo w ogóle tyłek pokaże do zdjęcia :roll:

Sytuacje z pchłami pamiętam u kuzynki. To przez kilka tygodni była robota bez końca. Przetrzymywane były u nich w piwnicy koty tymczasowo i rozniosło się zanim wybito robactwo u bezdomnych. To jest uciążliwa sytuacja. Tak, zdecydowanie wolę poczytać książki w horrorzastych klimatach, nawet jeśli będą średnich lotów :wink:

Tyłek to najbardziej atrakcyjna cześć kota

Miło zawsze się tak do mnie odwraca

A pchły już padły i zostały z kotów wyczesane i zebrane na szufelkę

Wielkie pranie tez za nami.
Dobrze, że w piątek pogadalam z panią w sklepie zoo, bo załatwiłabym pchlarzy na amen. Kupiłam szampon i planowałam wielką kąpiel, a pani mi uświadomiła, że dopóki działają tabletki, które mają swoją moc, to szamponu nie używać, bo moc podwoję :roll:

Ale bym narobiła :strach:

Koki-99 pisze:Tyłek to najbardziej atrakcyjna cześć kota Miło zawsze się tak do mnie odwraca
A pchły już padły i zostały z kotów wyczesane i zebrane na szufelkę Wielkie pranie tez za nami.
Dobrze, że w piątek pogadalam z panią w sklepie zoo, bo załatwiłabym pchlarzy na amen. Kupiłam szampon i planowałam wielką kąpiel, a pani mi uświadomiła, że dopóki działają tabletki, które mają swoją moc, to szamponu nie używać, bo moc podwoję Ale bym narobiła