Ebi, Milo i Kizia. Żegnaj Kiziutku :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 23, 2020 15:38 Re: Ebi i Milo pod czujnym okiem Kizi

Koki-99 pisze:
mir.ka pisze:
Koki-99 pisze:Kurczę, zaczynam się martwić :( Zawiozłam Milusia na 10-tą i wciąż nie dzwonią :roll:


a o której Cie poinformowali, że zabieg Milusia będzie bardziej skomplikowany?
nieraz wypadnie cos nagłego u weta i maja poślizg
ale i tak najgorsze jest takie czekanie

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

No wlasnie jak go zawiozlam. Jak mowilam, ze Milo moze byc wnetrem, to od razu poproszono nas na badanie. Inaczej tylko sie kota zostawia. Cholera, juz mnie gniecie w zoladku i mam w glowie najgorsze mysli.


ja bym na Twoim miejscu zadzwoniła
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72814
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sty 23, 2020 15:38 Re: Ebi i Milo pod czujnym okiem Kizi

Zadzwonili. Jade :ok:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10246
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw sty 23, 2020 15:39 Re: Ebi i Milo pod czujnym okiem Kizi

Koki-99 pisze:Zadzwonili. Jade :ok:


ufff
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72814
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sty 23, 2020 15:58 Re: Ebi i Milo pod czujnym okiem Kizi

:ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21541
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Czw sty 23, 2020 17:18 Re: Ebi i Milo pod czujnym okiem Kizi

Jesteśmy już w domu, ale Miluś bardzo, bardzo biedny. Co chwilę się przewraca i szwędacz mu się włączył. Widać, że szuka cichego kącika, ale Ebi ciągle za nim łazi i chce się bawić.
Właśnie polazł do pokoju młodej i uwalił się na półeczkę. Oby tam został na jakiś czas i nie łaził w kółko :roll: Ebi zaległa na pufce i nareszcie zrobił się spokój :wink: Mamy zawiesinkę z lekiem na dwa dni, a za tydzień do kontroli. Wszystko tak samo jak z Ebi, bo jednak był krojony i ma na sobie kaftanik :wink: Najgorsze dwa dni przed nami, potem już będzie coraz lepiej.
Dziękuję za kciukanie, pomogło :ok:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10246
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw sty 23, 2020 18:00 Re: Ebi i Milo pod czujnym okiem Kizi

Dopiero przeczytałam, dobrze, ze już po! Kciuki za Milusia, niech szybko dojdzie do siebie! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60393
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 23, 2020 18:01 Re: Ebi i Milo pod czujnym okiem Kizi

Koki-99 pisze:Jesteśmy już w domu, ale Miluś bardzo, bardzo biedny. Co chwilę się przewraca i szwędacz mu się włączył. Widać, że szuka cichego kącika, ale Ebi ciągle za nim łazi i chce się bawić.
Właśnie polazł do pokoju młodej i uwalił się na półeczkę. Oby tam został na jakiś czas i nie łaził w kółko :roll: Ebi zaległa na pufce i nareszcie zrobił się spokój :wink: Mamy zawiesinkę z lekiem na dwa dni, a za tydzień do kontroli. Wszystko tak samo jak z Ebi, bo jednak był krojony i ma na sobie kaftanik :wink: Najgorsze dwa dni przed nami, potem już będzie coraz lepiej.
Dziękuję za kciukanie, pomogło :ok:


biedny kocurek w kaftaniku :(
niech szybko dojdzie do siebie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72814
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sty 23, 2020 18:02 Re: Ebi i Milo pod czujnym okiem Kizi

Ja też dopiero przeczytałam! Niech ładnie dochodzi do siebie!

dopisuję: Gdzie miał jajko-niespodziankę :wink: ?
Ostatnio edytowano Czw sty 23, 2020 18:08 przez megan72, łącznie edytowano 1 raz

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Czw sty 23, 2020 18:07 Re: Ebi i Milo pod czujnym okiem Kizi

Nie bardzo się znam na tego typu operacjach, ale chyba mimo wszystko jest to zabieg mniej inwazyjny niż sterylka, prawda? Narkoza, fartuszek, wszystko razem powoduje dyskomfort, ale jutro już powinno być w miarę normalnie.Oby :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 23, 2020 18:31 Re: Ebi i Milo pod czujnym okiem Kizi

Kaftanik ma mieć przez cały tydzień tak jak miała Ebi. Gdzie go cięli i gdzie się to jajeczko schowało, jeszcze nie wiem, bo go nie obmacałam, żeby nie bolało. I tak ucieka przede mną :roll:
Długo w tej półeczce nie siedział. Chciałam mu dać wody, ale nie chciał i zaczął łazić do tyłu :wink: Jak postawiłam miskę z jedzonkiem, to od razu przyszedł jeść. On jest żarłok, a wczoraj nie jadł, bo się obraził jak dałam na spróbowanie Butchersa i ogłosił strajk głodowy. Wieczorem już nic nie dostał, bo miał być dziś na czczo. Dzisiaj praktycznie cały dzień i jak się dorwał do michy, to myślałam, że zje i zwróci, ale nic na razie się nie dzieje. Poszedł w końcu spać w przedpokoju na takie bloczki wapienne, które mamy do remontu w łazience, ale skoro mu się tam podoba, to niech śpi :wink:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10246
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw sty 23, 2020 18:36 Re: Ebi i Milo pod czujnym okiem Kizi

Taa, już się wyspał :wink: Chciałam Wam zdjęcie zrobić jak śpi na tych bloczkach, a jego już nie było. Wlazł na piętro :roll:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10246
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw sty 23, 2020 18:48 Re: Ebi i Milo pod czujnym okiem Kizi

Będzie dobrze, tylko czasu trzeba :)

aga66

 
Posty: 6137
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw sty 23, 2020 18:51 Re: Ebi i Milo pod czujnym okiem Kizi

Biedny, musi zmetabolizować tę narkozę i będzie lepiej :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21541
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Czw sty 23, 2020 19:40 Re: Ebi i Milo pod czujnym okiem Kizi

Dzięki za słowa otuchy :ok:
Myślę, że już jest ciut lepiej, skoro potrafi wleźć sam na piętro i zleźć, a nie spaść :wink:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10246
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt sty 24, 2020 8:32 Re: Ebi i Milo pod czujnym okiem Kizi

ewar pisze:Nie bardzo się znam na tego typu operacjach, ale chyba mimo wszystko jest to zabieg mniej inwazyjny niż sterylka, prawda? Narkoza, fartuszek, wszystko razem powoduje dyskomfort, ale jutro już powinno być w miarę normalnie.Oby :ok: :ok: :ok:


nie zawsze jest mniej inwazyjny, bo u kotki wiadomo gdzie macica i jajniki, a jajeczko u kocurka nieraz potrafi się tak schować , ze trzeba przeszukiwać brzuszek :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72814
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Drrr i 283 gości