Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Koki-99 pisze:Może to kwestia mojego podejścia do tematu, bo przecież kiedyś miałam koty domowe. Co prawda wychodziły na balkon, ale to tyle. Całymi dniami się wylegiwały i myślałam, że jest im dobrze, dopóki się nie przeprowadziliśmy. Wtedy zobaczyłam prawdziwe kocie szczęście z biegania i skakania na drzewa, polowania na motyle i żarcia świeżej trawki. Milo od młodości miał tę wolność, a teraz mu ją zabrałam i jest mi go żal.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 80 gości