Miau.PL

SabaS pisze:Jest jeszcze mikrołazienka, jakby się bardzo uprzeć to i na szóstego w kuchni miejsce by się znalazło a ja to już wiadomo gdzie. Wanna też dobra do spania. Wszystko pod ręką, jest ok

czyli jak Ty w łazience to i 7 znalazłby miejsce - po 2 w pokojach i w kuchni, 1 na balkonie - ale co z zimą?

mir.ka pisze:

SabaS pisze:Jest jeszcze mikrołazienka, jakby się bardzo uprzeć to i na szóstego w kuchni miejsce by się znalazło a ja to już wiadomo gdzie. Wanna też dobra do spania. Wszystko pod ręką, jest ok

czyli jak Ty w łazience to i 7 znalazłby miejsce - po 2 w pokojach i w kuchni, 1 na balkonie - ale co z zimą?

Na zimę musiałby znieść moje towarzystwo w łazience

SabaS pisze:

mir.ka pisze:

SabaS pisze:Jest jeszcze mikrołazienka, jakby się bardzo uprzeć to i na szóstego w kuchni miejsce by się znalazło a ja to już wiadomo gdzie. Wanna też dobra do spania. Wszystko pod ręką, jest ok

czyli jak Ty w łazience to i 7 znalazłby miejsce - po 2 w pokojach i w kuchni, 1 na balkonie - ale co z zimą?

Na zimę musiałby znieść moje towarzystwo w łazience

czyli ostatecznie 7?

to mam pomysł- przywiozę Ci swoja czwóreczkę i bedziesz miała bez szukania .....i ja też

ok mir.ka tylko możesz zacząć szukać mi domu albo wiem, wprowadzę się do Ciebie

SabaS pisze:ok mir.ka tylko możesz zacząć szukać mi domu albo wiem, wprowadzę się do Ciebie

taka zamiana?
małe do Ciebie a Ty go mnie
ale kto je będzie wtedy obsługiwał?

w parzyste dni Ty, nieparzyste -ja. Albo na odwrót

SabaS pisze:w parzyste dni Ty, nieparzyste -ja. Albo na odwrót

parzystych chyba mniej

Wczoraj sobie przypomniałam, że mam schowany tunel. Rozłożyłam i...to był strzał w dziesiątkę. Nie wiem, jak długo będzie obiektem zainteresowania Kropki, ale wczoraj i dziś nad ranem to było istne szaleństwo wbiegała, wskakiwała na niego, polowała na zawieszoną w środku piłeczkę...Tunel przez noc przemieścił się przez pół mieszkania. Nawet Szajbus się wciągnął w zabawę, chociaż do tej pory jakoś średnio go tunel interesował. Uśmiałam się patrząc na szaleństwa Kropci. Ona jest przekochana

SabaS pisze:Wczoraj sobie przypomniałam, że mam schowany tunel. Rozłożyłam i...to był strzał w dziesiątkę. Nie wiem, jak długo będzie obiektem zainteresowania Kropki, ale wczoraj i dziś nad ranem to było istne szaleństwo wbiegała, wskakiwała na niego, polowała na zawieszoną w środku piłeczkę...Tunel przez noc przemieścił się przez pół mieszkania. Nawet Szajbus się wciągnął w zabawę, chociaż do tej pory jakoś średnio go tunel interesował. Uśmiałam się patrząc na szaleństwa Kropci. Ona jest przekochana

ja też małym dałam tunel,leżał schowany bo moje straciły nim zainteresowanie

https://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawk ... e_dla_kota
To dopiero jest atrakcja

ewar pisze:https://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki_tunele_kota/tunele_dla_kota
To dopiero jest atrakcja

ewar pewnie masz na myśli ten pierwszy do łączenia? Kiedyś o nim myślałam ale miejsca w domu brak. Musiałabym się do sąsiadów przebijać

Mam na myśli tunel z budką. Jeden taki zestaw już na śmietniku, tak intensywnie koty się tym bawiły.

ewar pisze:Mam na myśli tunel z budką. Jeden taki zestaw już na śmietniku, tak intensywnie koty się tym bawiły.

tunel z budką kupiłam najpierw w wariancie sztuk 1, potem jak się spodobał kotom dokupiłam ten zestaw 4 do łączenia, żeby zbudować cały system. System nigdy się nie przyjął, natomiast tunel plus budka rewelacyjnie, wszystkie moje, niemoje koty kolejne to kochają. Do tego stopnia, że przez ostatnie 3,5 roku koty wyniszczyły 4 takie zestawy ( 1 poszedł za kociakami do DS ), nie dosć, że te siateczki i sam materiał poszarpały pazurkami, to tak z tym walczyły, że wszystkie druty powyłaziły na zewnatrz. Przy czym u mnie poza 2 kotami bawią się tym wszystkie małe i duże.

Dawno nas tu nie było, ale już nadrabiam zaległości
U nas tylko lepiej, na szczęście Kropka czuje się już jak u siebie, na obcych nie reaguje taką paniką i próbuje zaprzyjaźnić się z Tereską. Z szajbusem szaleją już na całego, jeszcze nie do końca czuje się pewnie, gdy Szajbus próbuje się z nią pokotłować i potarmosić
Na szczęście problemy zdrowotne Tereski wydają się być opanowane. Zaczyna brykać po mieszkaniu, interesuje się wędką, coraz pewniej skacze na wyższe półki. Mam nadzieję, że to za sprawą zabiegów fizykoterapii wizja operacji oddala się z prędkością światła.
Trochę zdjęć Kropki i Spółki z ostatnich dni:

I jeszcze Tereska i Szajbus razem, to jest tak rzadki widok, ze musiałam uwiecznić

Wygląda na to, że Kropka już chyba wybrała. Ja się jeszcze waham, ale ...Nie wyobrażam sobie, ze miałabym jej zafundować kolejną zmianę domu, kiedy tutaj czuje się tak dobrze A jest tyle kocich sierot, które potrzebują własnego domu, ciepłej pościeli i rąk do głaskania.

Zdjęcia cudne, lubię takie wyluzowane koty.