DT u Bastet. GWIAZDKA ♥ W ilu stopniach prać pchły?

[mir.ka]

Nifuroksazyd to antybiotyk nie wchłanianiający się z jelit, wybija bakterie, u mnie zwykle działa przy biegunce, ale u Ciebie przyczyna może być niebakteryjna (czyli nie zatrucie). Ale poczekaj do drugiej dawki, może jednak będzie ok.

Poczekam, tak. Dam mu teraz o 17:00 drugą dawkę. W razie czego mam jeszcze stoperan.

ja raz wzięłam stoperan, bo mi polecono przy jelitówce i nigdy wiecej, wolę biegać co chwile do kibelka niż nie iść przez klika dni wcale, dosłownie chciało mnie rozsadzić

[Bastet]

Nifuroksazyd to antybiotyk nie wchłanianiający się z jelit, wybija bakterie, u mnie zwykle działa przy biegunce, ale u Ciebie przyczyna może być niebakteryjna (czyli nie zatrucie). Ale poczekaj do drugiej dawki, może jednak będzie ok.

Poczekam, tak. Dam mu teraz o 17:00 drugą dawkę. W razie czego mam jeszcze stoperan.

ja raz wzięłam stoperan, bo mi polecono przy jelitówce i nigdy wiecej, wolę biegać co chwile do kibelka niż nie iść przez klika dni wcale, dosłownie chciało mnie rozsadzić

O kurde... dobrze wiedzieć. To nie będę podawać mu stoperanu...
Ja tak raz miałam po wypiciu 3 litrów Coli, jak byłam nastolatką. Rany, co to było za zatkanie... A tak dobrze mi się piło...

[mir.ka]

Nifuroksazyd to antybiotyk nie wchłanianiający się z jelit, wybija bakterie, u mnie zwykle działa przy biegunce, ale u Ciebie przyczyna może być niebakteryjna (czyli nie zatrucie). Ale poczekaj do drugiej dawki, może jednak będzie ok.

Poczekam, tak. Dam mu teraz o 17:00 drugą dawkę. W razie czego mam jeszcze stoperan.

ja raz wzięłam stoperan, bo mi polecono przy jelitówce i nigdy wiecej, wolę biegać co chwile do kibelka niż nie iść przez klika dni wcale, dosłownie chciało mnie rozsadzić

O kurde... dobrze wiedzieć. To nie będę podawać mu stoperanu...
Ja tak raz miałam po wypiciu 3 litrów Coli, jak byłam nastolatką. Rany, co to było za zatkanie... A tak dobrze mi się piło...

3 litry na raz?

smektę chyba można podać kotom, choć chyba lepiej dawkę skonsultować z weterynarzem, nigdy nie podawałam
z ludzkich leków przeciwbólowych to wiem ,że pyralgina zwierzakom nie szkodzi

[Gretta]

U moich kotów sprawdzają się probiotyki, a najlepiej Provita, już po jednej dawce jest poprawa.
https://www.kuchniapupila.pl/pies/zdrow ... 1384420519
Niestety nie do kupienia w aptece.
Zdrowia dla koteczka!

[Bastet]

MIr.ka, no nie na raz, ale w ciągu całego dnia, czy jakoś tak. Już nie pamiętam dobrze

Provita Gretto? Muszę poczytać. Jeszcze nie słyszałam o tym...

Kurczę, chyba jest trochę poprawa po tym Nifuroksazydzie. Matrix od dwóch godzin nie był w toalecie...

[Bastet]

Dzwonił facet z dwoma pięciolatkami w sprawie mojego najbardziej ufnego i lejącego się przez ręce Bazylka. Nawet chciał się osiatkować. Ale kurczę... boję się. Małe dzieci i to jeszcze dwójka... Odmówiłam... nie wiem, czy dobrze robię...ale tak czułam.
Ja kiedyś w wieku 8 lat niechcący udusiłam świnkę morską... A co dopiero dwa pięciolatki...

[SabaS]

Też bym pewnie do dzieci nie oddała. Starsze to co innego, ale pięciolatki?

[jolabuk5]

Niedobry wiek na kociaka - już spora sprawność fizyczna, a rozumek malutki, w dodatku to wszystko x2. Dorosły kot prędzej sobie poradzi, wyrwie się, nawet podrapie, a przede wszystkim będzie omijał. A kociak jest ufny i bardziej bezbronny.

[MaryLux]

Oj, dzieci może i są dobrze wychowane, może fajne, ale w głupieńkim wieku

[Bastet]

Ot, właśnie.... też tak uważam... Cieszę się, że nie jestem w tym sama...

A Matrix - odpukać - nie miał biegunki od godziny 15:00!!! (wcześniej latał co 2-3 godziny) - ASK@ - dzięki Ci, Kochana, za podpowiedź z tym Nifuroksazydem!

[MaryLux]

Ot, właśnie.... też tak uważam... Cieszę się, że nie jestem w tym sama...

A Matrix - odpukać - nie miał biegunki od godziny 15:00!!! (wcześniej latał co 2-3 godziny) - ASK@ - dzięki Ci, Kochana, za podpowiedź z tym Nifuroksazydem!

Od roku uczę bliźniaki, w czerwcu skończyły 6 lat, fajnie wychowywane, ale jednak z racji wieku dość głupiutkie

[Bastet]

Ot, właśnie.... też tak uważam... Cieszę się, że nie jestem w tym sama...

A Matrix - odpukać - nie miał biegunki od godziny 15:00!!! (wcześniej latał co 2-3 godziny) - ASK@ - dzięki Ci, Kochana, za podpowiedź z tym Nifuroksazydem!

Od roku uczę bliźniaki, w czerwcu skończyły 6 lat, fajnie wychowywane, ale jednak z racji wieku dość głupiutkie

Ja mam ośmiolatka. I jego siostra opowiadała mi (uczę ich oboje), że niedawno brat rzucił kotem małym w kłótni...

[MaryLux]

Ot, właśnie.... też tak uważam... Cieszę się, że nie jestem w tym sama...

A Matrix - odpukać - nie miał biegunki od godziny 15:00!!! (wcześniej latał co 2-3 godziny) - ASK@ - dzięki Ci, Kochana, za podpowiedź z tym Nifuroksazydem!

Od roku uczę bliźniaki, w czerwcu skończyły 6 lat, fajnie wychowywane, ale jednak z racji wieku dość głupiutkie

Ja mam ośmiolatka. I jego siostra opowiadała mi (uczę ich oboje), że niedawno brat rzucił kotem małym w kłótni...

[kwiryna]

Ja też bym do małych dzieci kociaka nie dała. Więcej, balabym się dać dorosłego. A to dlatego, że sama mam małe dzieci. Wiem jak bardzo trzeba pilnować. A nie wiem czy obcy człowiek będzie w stanie upilnować. Mam wielką nadzieję, że mnie nic nigdy nie stanie się. Tym większą im bardziej pilnuję. Nie ma lekko.

[MB&Ofelia]

Ja raz dałam kociaka do rodziny gdzie było dwóch nastolatków i jeden młodszy chłopiec, na oko coś koło 6 lat. Ale było widać że jest wychowywany a nie chowany. Dużo zależy od dziecka i od rodziców (plus od kota - nie każdy będzie się dobrze czuł w domu gdzie są dzieci).