Pralcia. Dobrze że nie było kroplóffki i że amciałaś
U nas jezd walizku i lubiam na niej leżeć, ale nie lubię jak Duża bierze walizku i tupta niewiadomogdzie. Plecaczka też mamy, ale jak jezd plecaczek to Duża ino znika gdziesik na pół dnia. Teraz z plecaczkię znikła na trzy dni! Może oszukuje z tą kąferęcją i po prostu gdziesik zabłądziła? A teraz @ wredmna nie chce otworzyć bałkona! A jezd takowe piąkne słoneczko! Książniczka Ofelja gęgająca-pod-balkonem
Pralciu Kochana jesteś taka dobra dla Dużej, ona bardzo potrzebuje Twojego przytulenia! Tylko jedz choć troszkę, proszę Ja też dziś nie bardzo chciałem to mokre, które Duża przyniosła nam na śniadanie i musiala specjalnie dla mnie otworzyć taką saszetkę z gotowanym kurczaczkiem. Zjadłem Kitek
Pralciu kciuki są. Ściśle biorąc kciuko-łapki, bo my kotki kciuków do zaciskania nie mamy, ale łapki możemy ścisnąć i to robimy. Za Twoją Dużą i za Ciebie, za Twój apetyt. Kitek