Strona 11 z 201

Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 3

PostNapisane: Śro cze 12, 2019 23:39
przez Ewa L.
Biedna Sabulka. :(

Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 3

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 1:17
przez Marzenia11
jolabuk5 pisze:Rtg raczej nic nie wykaże, bo jest od kości, a nie tkanek miękkich, usg chyba się w tym miejscu nie robi. Jutro spróbują w znieczuleniu obejrzeć jej języczek. Zobaczymy.

a przecuez robi się rtg płuc na przykład? Nie wiem, nie znam się.. dobrze ze będa oglądać języczek.

Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 3

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 4:31
przez MalgWroclaw
Mam nadzieję, że Sabcia ma się lepiej.
Zaglądam tu, w wątku pomocowym dla Joli Dworcowej już nie chcę się odzywać. Bo i tak nie pomogę.

Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 3

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 6:54
przez Anna2016
Kochana maleńka Sabciu, oby Cię dziś nic nie bolało i żebyś się czuła dobrze :kotek: :1luvu:
Twoja ciocia

Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 3

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 8:58
przez jolabuk5
Nic na razie nie wiem, czekam na wiadomość od wetki. Wczoraj wyslalam jej porcję sms-ów z dokładnym opisem wszystkiego, co wiem o tym bólu. Oby tylko Sabcia znowu bez bólu jadła pasty i wrócił stan, który udało się utrzymać od września...

Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 3

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 11:13
przez jolabuk5
Sabcia już w domu. Niestety, złe wiadomości. Pod językiem są duże nacieki, stąd ból. A jak dawno mówiłam, że trzeba w znieczuleniu zajrzeć do pysia, pod język, na policzki? Nie da się tego operować, w pewnym momencie może dojść do podniesienia języka w górę na tyle, że Sabcia może zacząć się dusić... Na razie, jeśli będzie jadła, będziemy postępować jak dotąd - steryd (w zwiększonej dawce), pasty i wszystko, co Sabcia zechce, a nie będzie jej urażało, ewentualnie tabletka na apetyt...
Strasznie mi smutno... :placz:

Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 3

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 11:17
przez Marzenia11
O matuchno..... :cry: :cry: :cry:
Ciekawe czy miałoby sens podawane Theranecronu? To jest jad tarantuli oddzioelający zdrowe tkanki od chorych. Deeś dostawała, ale już jej nie daję.

Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 3

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 11:21
przez jolabuk5
Sabci niczego do pysia nie podasz, bo strasznie boli. Ale dziękuję, ze myślisz o nas, my też myślimy o DeeDeesi...

Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 3

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 11:27
przez Marzenia11
jolabuk5 pisze:Sabci niczego do pysia nie podasz, bo strasznie boli. Ale dziękuję, ze myślisz o nas, my też myślimy o DeeDeesi...

To jest zastrzyk pod skórę.

Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 3

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 11:33
przez jolabuk5
Aha, dzięki, zapytam wetkę!

Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 3

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 11:58
przez klaudiafj
jolabuk5 pisze:Sabcia już w domu. Niestety, złe wiadomości. Pod językiem są duże nacieki, stąd ból. A jak dawno mówiłam, że trzeba w znieczuleniu zajrzeć do pysia, pod język, na policzki? Nie da się tego operować, w pewnym momencie może dojść do podniesienia języka w górę na tyle, że Sabcia może zacząć się dusić... Na razie, jeśli będzie jadła, będziemy postępować jak dotąd - steryd (w zwiększonej dawce), pasty i wszystko, co Sabcia zechce, a nie będzie jej urażało, ewentualnie tabletka na apetyt...
Strasznie mi smutno... :placz:

Ooo jeej :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: Biedna Sabcia, biednaaaa :(((((( Bardzo współczuję Jolu Tobie i Sabci :placz:

Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 3

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 12:03
przez Nul
Nam też smutno... Sabciu, niech Cie tak nie boli...

Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 3

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 12:16
przez MalgWroclaw
Sabuniu :(
Jolu, jesteś pewna, że masz o co pytać tę panią doktor?

Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 3

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 12:52
przez Anna2016
Kochana Sabciu :( :( :( :(
Kochana Jolu :( :( :(
Może jednak ten zastrzyk o którym pisze Marzenia można jeszcze podać???? Może jeszcze mógłby pomoc?
Marzeniu , gdzie taki zastrzyk można dostać?
Strasznie smutno.
Jolu jesteśmy z Wami

Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 3

PostNapisane: Czw cze 13, 2019 12:57
przez Marzenia11
Anna2016 pisze:Kochana Sabciu :( :( :( :(
Kochana Jolu :( :( :(
Może jednak ten zastrzyk o którym pisze Marzenia można jeszcze podać???? Może jeszcze mógłby pomoc?
Marzeniu , gdzie taki zastrzyk można dostać?
Strasznie smutno.
Jolu jesteśmy z Wami


Ja dostałam dla DeeDee od wet onkolog - mam jeszcze kilka dawek, bo nie podaję jej już. Jeśli by wet Joli uznała, ze ma to sens to będziemy dalej mysleć tzn moje dawki natychmiast przekażę, a co dalej to będziemy mysleć. Ale to wet musi zdecydować.