Miau.PL

To ci się tydzień zaczął :mrgreen:

Oby nie cały był taki osr... ny
Spokojnej pracy życzę

Gosiagosia pisze:To ci się tydzień zaczął
Oby nie cały był taki osr... ny
Spokojnej pracy życzę

Też mam taką nadzieję.
Zbliża się czas wyjścia a ja zaczynam wpadać w panikę :strach:

Przyspiesza mi puls, ciśnienie idzie w górę , mam duszności , mdli mnie i czuję wewnętrzny niepokój - ogólnie źle się czuję.

Ewa L. pisze:
Gosiagosia pisze:To ci się tydzień zaczął
Oby nie cały był taki osr... ny
Spokojnej pracy życzę

Też mam taką nadzieję.
Zbliża się czas wyjścia a ja zaczynam wpadać w panikę
Przyspiesza mi puls, ciśnienie idzie w górę , mam duszności , mdli mnie i czuję wewnętrzny niepokój - ogólnie źle się czuję.

Pomyśl o dłuższym zwolnieniu lekarskim, to nie są dobre objawy. To doprowadzi cię do choroby tzw depresją.
Myśl o sobie, mamie i kotkach. Masz dla kogo żyć i być zdrową. :201481

Ciociu martwię się o Ciebie :1luvu:

. Zunia

Ewa L. pisze:

Zuzia i Pola w jednym spały domku - Pola na górze, a Zuzia na dole.
Zuzia spokojna, nie wadzi nikomu, Pola - najdziksze wyprawia swawole

My też się o Ciebie martwimy Ewuniu. :ok:

Teraz wiem , że Zuzia chciała mi pokazać co mnie czeka w pracy a nie to , że w pracy może być lepiej.
To co wczoraj zastałam na stoisku to syf, kiła i mogiła. Przez ten tydzień mojej nieobecności zrobiły taki syf , że wczoraj nie wiedziałam do czego się dotknąć żeby się nie przykleić. Szyby w ladzie od wewnątrz były tak upieprzone , że na ich widok chciało mi się rzygać. Masakra. :201422

O ja

a ludzie jacyś kupowali cokolwiek z tej lady? Pewnie jacyś tak....

Anna2016 pisze:O ja a ludzie jacyś kupowali cokolwiek z tej lady? Pewnie jacyś tak....

Mało wczoraj było klientów i wcale się nie dziwię. Mnie po prostu było wstyd tam stać ale powiedziałam , że palcem nie kiwnę. Nie będę się szarpać , zdzierać paznokci tylko dlatego , że jakaś dziunia boi się ścierki do ręki wziąć i umyć ladę i szyby.
Tak wyglądała wczoraj szyba dzieląca wędliny od mięsa wieprzowego .

a tak szyba od strony drobiu

tak krajalnica od wędlin i maszynka do mielenia mięsa

zlewozmywak i deska od mięsa

a w kolejnej komorze zlewozmywaka brudne pokrywki od kuwet z surówkami i rybami

.

Już nie wspomnę o zielonej wołowinie którą zdjęłam i wyrzuciłam na dzień dobry. I jak ja mam się nie wkur*&%#@ać jak coś takiego widzę gdzie na samo wspomnienie tego widoku mam odruch wymiotny. Ja naprawdę nie jestem pedantką , nie wymagam perfekcji ale takie coś jest dla mnie nie do zaakceptowania. Gdyby była to sobota , miałaby kolejkę non stop i była sama na stoisku to jeszcze potrafiłabym zrozumieć ale nie miała ruchu , miała tylko przyjąć dostawę i powykładać towar i do tego miała pomocnika na stoisku ( chłopaka APT ) a ona mi taki syf zostawiła.

No faktycznie. Towar może być najświeższy, ale jak takie upaprane jest 'otoczenie' to bym nie kupiła, bo to sugeruje, że towar stary i zjełczały...poza tym brud kojarzy się z...brudem :evil:

Ale tacy są niektórzy ludzie. U nas w biurze jest od miesiąca stażystka, młoda tj. przed 30tką, jak myła filiżanki po kawie to wlała wody, popłukała popłukała i wylała i wg niej już umyte, a że ślady kawy po brzegach zostały to co....albo upitolona od fusów gąbka-myjka zostawiona na zlewie, albo zostawiona otwarta kawa mielona - bo sobie z nowej torebki kawę zrobiła...itp

Faktycznie syf, nigdy bym do takiego sklepu po zakupy nie poszła. U mnie na bieżąco czyszczą krajalnice do wędlin a ostatnio była jakaś ładna i czysta podkładka położona podobno antybakteryjna

Jednak prywaciarz musi dbać o klientów żeby zarobić gorzej jest z tymi supermarketami.
Powinnaś to zdjęcie wysłać do dyrekcji ale wiem że nie lubisz donosow, ja zresztą też ale jeżeli rozmowy nie pomagają to może trzeba coś mocniejszego.

Gosiagosia pisze:Faktycznie syf, nigdy bym do takiego sklepu po zakupy nie poszła. U mnie na bieżąco czyszczą krajalnice do wędlin a ostatnio była jakaś ładna i czysta podkładka położona podobno antybakteryjna
Jednak prywaciarz musi dbać o klientów żeby zarobić gorzej jest z tymi supermarketami.
Powinnaś to zdjęcie wysłać do dyrekcji ale wiem że nie lubisz donosow, ja zresztą też ale jeżeli rozmowy nie pomagają to może trzeba coś mocniejszego.

Na FB mamy swoją grupę zamkniętą i tam wrzuciłam zdjęcia no i był odzew. Odpisała mi dziewczyna , że to było myte a ja ostatnio tylko się czepiam a nie widzę swoich błędów. Odpisałam jej , że gdybym nie miała powodów to bym nie musiała zwracać im uwagi a jeśli ona widzi , że coś zrobiłam nie tak to powinna mi o tym powiedzieć . Nie twierdzę , że jestem nieomylna a , że im zwracam uwagę to tylko dlatego , że popełniają podstawowe błędy.

Ciężką masz pracę Ewuniu

Nie dość, że fizycznie ciężka i kontakt z klientami, to jeszcze jakość tego, co robisz zależy w pewnym stopniu od współpracowników, od tego, jak oni wykonują swoje obowiazki... Oby chociaż kotki nie sprawiały kłopotów, tylko dawały radość :1luvu: