Jestem w totalnym szoku
Ale od początku.
W pracy oprócz stroju roboczego czyli koszulki firmowej, fartucha i furażerki obowiązują nas buty robocze BHP które kupujemy we własnym zakresie. Zapewne zaraz się ktoś oburzy , że niby dlaczego bo jak wymagają to powinni dać buty ale spokojnie . Co miesiąc dostaję do pensji dodatek BHP ok 30 zł - raz 26 zł , raz 45 zł różnie bo jakoś to jest liczone - w sumie ok 400 zł rocznie więc stać mnie na naprawdę wypasione buty. Oczywiście każdemu odpowiada co innego więc kupujemy sobie takie jak nam pasują.
W związku ze specyficznymi wymaganiami moich nóg bardzo ciężko mi dobrać takie buty mam już w pracy dwie pary ale chodzić w nich nie mogę bo są niewygodne , ciężkie i po prostu nie dla mnie. Kupiłam je bo je musiałam mieć i zakładam jak jest alarm BHP tzn. BHP owiec przychodzi na kontrolę. Po ostatnim szkoleniu mam jak w banku , że niebawem nas odwiedzi więc postanowiłam nabyć takie buty w końcu do 3 x sztuka . Znalazłam na allegro fajne robocze buty które wyglądają jak trampki ale spełniają wymagania BHP - zakryta pięta, aluminiowy podnosek i antypoślizgowa podeszwa - i zamówiłam je . To było wczoraj po 23 wieczorem. Sklep znajduje się w Gliwicach i czas na przesyłkę to ok 21 dni jeśli nie posiadają butów w odpowiednim rozmiarze i fasonie bo je sprowadzają . Ponieważ wiedziałam , że od dziś do końca miesiąca sprzedający ma urlop przesyłki spodziewałam się dopiero na początek lipca a tu wyobraźcie sobie dzwoni mój telefon. Patrzę jakiś obcy numer więc właściwie miałam nie odbierać ale w końcu odebrałam. Pani się przedstawiła z nazwiska i nazwy firmy co niewiele mi zresztą powiedziało i zapytała czy może ze mną chwilę porozmawiać. Zgodziłam się. Pani powiedziała , że dzwoni w sprawie butów roboczych zamawianych wczoraj i tu mnie oświeciło co to za firma i dzwoni z pytaniem - bo butów które zamówiłam w kolorze granatowym w moim rozmiarze chwilowo brak - czy mogłyby być czarne bo te akurat ma . Na kolorze mi nie zależało więc się zgodziłam na czarne ale pani zaczęła dociekać i zadawać różne dodatkowe pytania typu ile mam lat i do jakiego typu pracy potrzebuję te buty. Gdy usłyszała , że mam 48 lat ( ona ma 46 lat ) i pracuję w sklepie czyli stoję na nogach cały czas stwierdziła , że buty które wybrałam nie będą dla mnie dobre.
Wyjaśniła , że owszem fajnie wyglądają ale fajne są dla dziewczyn do 30 lat a nie dla osób takich jak my koło 50 tki. My już mamy jak to ujęła bardziej rozklapciałe nogi i potrzebujemy szerszych i bardziej swobodnych butów. Poleciła mi buty typu Runners spełniające wszelkie wymagania b buty są klasy S3 ale są swobodniejsze w palcach mimo aluminiowych podnosków , mają stabilniejszą zamortyzowaną piętę , oddychającą wkładkę , podeszwę antypoślizgową i przepięciową odporną na ścieranie i wysoką temperaturę 300 *C i również mają atrakcyjny wygląd jak obuwie sportowe. Kosztują wprawdzie 40 zł drożej niż te które zamówiłam ale będę z nich bardziej zadowolona. Zgodziłam się . Umówiłam się z panią , że jak jutro dostanę buty bo jeszcze dzisiaj mi je wyśle to dam jej znać obojętnie czy moja opinia będzie pozytywna czy negatywna . Jeśli negatywna to mam jej odesłać buty na jej koszt a ona przyśle mi te które zamówiłam i zwróci mi różnicę którą mam dopłacić kurierowi i ona dopłaci różnicę do kosztów przesyłki bo nad ją jako przesyłkę za pobraniem bym mogła dopłacić to 40 zł . Zgodziłam się i czekam na buty.
Jestem w szoku bo pierwszy raz spotkałam się z takim sprzedawcą któremu tak zależy na zadowoleniu klienta . Po półgodzinnej rozmowie z panią długo nie mogłam zebrać szczęki z podłogi bo takich ludzi już się nie spotyka.