Ewa L. pisze:Po kilku dobrych dniach Zuzia dziś zaczęła mi dzień od pawika na szczęście ze śliny i obsrania połowy pokoju. Obudził mnie smród więc dość szybko wstałam by ujrzeć dwie kupy takie na wpół rzadkie . Zuzia się tak rozbisurmaniła z tymi kupami , że miejsce zdecydowanie przestało mieć dla niej znaczenie. Nasrała do miski w kuchni, w ostatniej chwili ściągnęłam ją najpierw z ławy a potem z parapetu , wcisnęła tą chudą dupkę w uchyloną szparę w szafie w przedpokoju i nasrała do szafy , stojąc na podłokietniku fotela jedną łapką trzema pozostałymi wspierała się na stoliku z dekoderem i pobrudziła fotel który musiałam czyścić. Nie ma co poniedziałek zaczął mi się pracowicie.
Współczuję Ci bardzo, ale dla mnie ewidentnie Zuzia jest ciągle jeszcze chora. Takie obsrywanie mieszkania gdzie popadnie to nie rozbisurmanienie tylko .... jakaś choroba.
Może wet powinien spróbować innych leków ?
Biedna Zuziczka
A probowałaś dawać Zuzi taką karmę ? Moja Tola bardzo chętnie ją wcina, a przy okazji i inne też troche skubną.
Mokra też jest, ale juz mniej chętniej ją jedzą
https://zooart.com.pl/product-pol-3177- ... RATIS.html