Szalony Team. Jest nas mniej... Kropcia (*). Tęsknię :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 05, 2020 11:03 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25552
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 06, 2020 6:30 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Dziękuję Marzenia11 i Gosiagosia za życzenia i że zaglądacie :1luvu:

SabaS

 
Posty: 4512
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pon kwi 06, 2020 7:41 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

SabaS pisze:Dziękuję Marzenia11 i Gosiagosia za życzenia i że zaglądacie :1luvu:

Zaglądam zawsze tylko czasami nie chce się pisać :cry: ciężko się robi i bardzo smutno. Idą Święta i to będą moje najgorsze, najsmutniejsze w całym moim życiu. :placz:
Napisz jak wyniki wyszły. Pozdrawiam serdecznie :201461 :201461

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25552
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 06, 2020 7:55 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Ja też zaglądam i pamiętam, ale....trochę, jak Gosia, nic wesołego do napisania, niekiedy, przy wizytach nocnych już nie mam siły pisać, szczególnie, że jak wyżej.

Ale cały czas trzymam kciuki za stadko, szczególnie teraz za Kropeczkę i czekam na wieści :) Oby dobre :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7113
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon kwi 06, 2020 10:16 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Dzień dobry maczkowa :1luvu: wiem, rozumiem, sama też w większości tylko podglądam co się na wątkach dzieje i weny do pisania brak :(

Wyniki krwi Kropki z lutego:
NEU % 43,2 przy min. 60
LYM 4,35 G/l przy max. 4
LYM % 53 przy max. 38
Kreatynina 205,4 umol/l przy max. 168
Mocznik 19,3 mmol/l przy max. 11,3.

Wyniki krwi z kwietnia:
Kreatynina 223 umol/l przy max. 203
Mocznik 16,2 mmol/l przy max. 13,5.

Mimo intensywnego leczenia przez miesiąc te parametry nie spadły , znaczy ogólnie tak ale nadal powyżej normy :( Przyznaję z dietą nerkowa było ciężko mimo że nakupilam chyba wszystkie rodzaje mokrego, jakie były w zoo+ łącznie z RC. Kropka fajnie jadła przez 3 dni, potem nie i koniec. Nic nie dało dokładanie innego jedzenia, sosików. Mam teraz cały karton nerkowego żarcia i chorego kota. Chorego tylko na papierze, bo jak była pokręcona, tak dalej jest ;) Oczywiście moczu nie złapałam, łobuziara wyczuwała, że się na nią czaję i kuwetę omijała szerokim łukiem. Wzięłam się za sprzątanie łazienki, kuwetę wyniosłam na przedpokój i...to był moment. Noż kurcze zaskoczyła mnie i nie zdążyłam złapać.

SabaS

 
Posty: 4512
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pon kwi 06, 2020 10:19 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

SabaS pisze:Dzień dobry maczkowa :1luvu: wiem, rozumiem, sama też w większości tylko podglądam co się na wątkach dzieje i weny do pisania brak :(

Wyniki krwi Kropki z lutego:
NEU % 43,2 przy min. 60
LYM 4,35 G/l przy max. 4
LYM % 53 przy max. 38
Kreatynina 205,4 umol/l przy max. 168
Mocznik 19,3 mmol/l przy max. 11,3.

Wyniki krwi z kwietnia:
Kreatynina 223 umol/l przy max. 203
Mocznik 16,2 mmol/l przy max. 13,5.

Mimo intensywnego leczenia przez miesiąc te parametry nie spadły , znaczy ogólnie tak ale nadal powyżej normy :( Przyznaję z dietą nerkowa było ciężko mimo że nakupilam chyba wszystkie rodzaje mokrego, jakie były w zoo+ łącznie z RC. Kropka fajnie jadła przez 3 dni, potem nie i koniec. Nic nie dało dokładanie innego jedzenia, sosików. Mam teraz cały karton nerkowego żarcia i chorego kota. Chorego tylko na papierze, bo jak była pokręcona, tak dalej jest ;) Oczywiście moczu nie złapałam, łobuziara wyczuwała, że się na nią czaję i kuwetę omijała szerokim łukiem. Wzięłam się za sprzątanie łazienki, kuwetę wyniosłam na przedpokój i...to był moment. Noż kurcze zaskoczyła mnie i nie zdążyłam złapać.


chyba uważa, ze jej siuśki sa ok i sie od nich odczep :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72789
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 06, 2020 10:25 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Chyba ją postraszę, że będzie kuj u weta jak nie zechce oddać po dobroci :) Szajbus i Tereska się nie przejmują, jak im się chce sikać to po prostu kucają i leją. Mogę im wszystko podkładać pod ogon i ich nie rusza. A Kropka to dla mnie wyzwanie :)

SabaS

 
Posty: 4512
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pt kwi 10, 2020 19:07 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Jak Szajbus? :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt kwi 10, 2020 20:02 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Szajbus ma się dobrze, właściwie to nie wiem co mu było/jest? Ale po przeciwwymiotnych i antybiotyku jest grzeczniejszy i jakby spokojniejszy :) nie drapie mnie, pozwala się wyczesać, ale bez przesady :roll: i nie goni tak Tereski. Jutro będę mieć wyniki z krwi. Przy okazji wyszlo, że czeka nas prawdopodobnie wyrwanie zębów, ma fatalny kamień. Już jak trafil do mnie, to miał brzydkie ciemne zęby. Aż byłam zaskoczona, że kilkuletni kot moze miec taką paszczę. Kot, którego uśpiłam w wieku 15 lat miał wszystkie zęby, bielutkie i tylko górny kieł mu się ruszał. A u Szajbusa szok 8O

SabaS

 
Posty: 4512
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pt kwi 10, 2020 20:06 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Moczu Kropki nie złapałam, nie wiem na czym stoimy :) w akcie desperacji zaopatrzylam się w żwirek do łapania moczu. Zobaczymy co z tego wyjdzie, a raczej czy Kropka do kuwety z takim żwirem wejdzie :)

SabaS

 
Posty: 4512
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pt kwi 10, 2020 20:33 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25552
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 11, 2020 8:32 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Zdrowia i lepszych dni dla Wszystkich!!!
Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60354
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 11, 2020 9:45 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Gosiagosia i jolabuk5 dziękuję za życzenia :1luvu:
Dla Was i wszystkich forumowiczów życzenia zdrowych, pogodnych, radosnych i smacznych Świąt Wielkanocnych przepełnionych wiarą i nadzieją w lepsze jutro. :kotek:

SabaS

 
Posty: 4512
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Sob kwi 11, 2020 10:06 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

SabaS pisze:Szajbus ma się dobrze, właściwie to nie wiem co mu było/jest? Ale po przeciwwymiotnych i antybiotyku jest grzeczniejszy i jakby spokojniejszy :) nie drapie mnie, pozwala się wyczesać, ale bez przesady :roll: i nie goni tak Tereski. Jutro będę mieć wyniki z krwi. Przy okazji wyszlo, że czeka nas prawdopodobnie wyrwanie zębów, ma fatalny kamień. Już jak trafil do mnie, to miał brzydkie ciemne zęby. Aż byłam zaskoczona, że kilkuletni kot moze miec taką paszczę. Kot, którego uśpiłam w wieku 15 lat miał wszystkie zęby, bielutkie i tylko górny kieł mu się ruszał. A u Szajbusa szok 8O

Może jakąś infekcję żołądkową złapał. I już mija.
To dobra wiadomość. Trzymajcie się w zdrowiu, spokoju i radości przez ten świąteczny czas :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob kwi 11, 2020 10:09 Re: Szalony Team.Łatwo przyszło-nasze początki...

Możesz mieć rację Marzeniu, wyniki krwi ok, dostał dziś jeszcze jeden kuj z antybiotykiem i tabletki Clavudale na 3 dni. I zalecenie, zeby dawac pastę odkłaczającą po 5 ml dwa razy w tygodniu. :ok:

SabaS

 
Posty: 4512
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 303 gości