Strona 1 z 1

Miesiąc rozłąki z kotem

PostNapisane: Pon maja 06, 2019 11:37
przez Kitka i Mazak
Dzien dobry :)

Sprawa wyglada następująco: mam dwa koty, mieszkają ze mna około roku. Raz w tygodniu spędzają cały dzien u mojej mamy, u ktorej juz czuja sie dobrze (tak mi sie wydaje, te „wizyty” sa na tyle cykliczne, ze wystarczajaco poznały to miejsce i były do tego przyzwyczajone od małego).

Z kolei pojawił sie problem wakacji, planuje wyjechać do innego kraju na maksymalnie miesiąc, a koty w tym czasie miałyby przebywać u mamy. Cały miesiac przed wyjazdem jestem zmuszona u niej mieszkać, wiec koty miałyby miesiac czasu aby ze mna w pobliżu przyzwyczaić sie na dobre do nowego miejsca. Oczywiscie po powrocie wracamy (ja i koty) do naszego mieszkania.

Jestem sceptycznie nastawiona do moich planów, nie wiem czy powinnam je realizować. Nie chce zeby koty na tym ucierpiały. Co o tym myślicie? Moze wypowie sie ktoś bardziej doświadczony?

PS - Jak bardzo ucierpiałaby na moim wyjezdzie nasza relacja właściciel-kot?

Re: Miesiąc rozłąki z kotem

PostNapisane: Pon maja 06, 2019 13:19
przez kwiryna
8O SeriooSerio czujesz się wlascicielką kotów?

Re: Miesiąc rozłąki z kotem

PostNapisane: Pon maja 06, 2019 13:41
przez jolabuk5
No właśnie - należało by raczej powiedzieć: kot - jego służba, albo co najwyżej kot - jego opiekun :D
Moim zdaniem co do zostawienia z mamą to chyba koty powinny dobrze to znieść. Znają miejsce, znają mamę i do tego będziesz tam z nimi przez miesiąc przed wyjazdem. Ale czy będą na ciebie bardzo obrażone, kiedy wrócisz, to już tylko one wiedzą :D

Re: Miesiąc rozłąki z kotem

PostNapisane: Pon maja 06, 2019 13:55
przez zuza
Pewnie bedzie obraza. No ale to juz trzeba przezyc, przeblagac itd. Nie zapomna Cie, jesli o to pytasz. Moga jednak okazywac swoje niezadowolenie. Ale to tylko bedzie pokazywac, jak wazna dla nich jestes :)

U ie jedna kota sie zwykle nie odzywala po wyjezdzie przynajmniej dzien. Nie przychodzila, nie lasila sie, nie mruczala. A inny kot rzucal mi sie w ramiona i kazal nosic i przytulac az mi rece mdlaly. Wiec tego... nie ma reguly.

Dobrze, ze koty beda w miejscu i z osoba, ktora znaja.

Re: Miesiąc rozłąki z kotem

PostNapisane: Pon maja 06, 2019 15:05
przez Kitka i Mazak
kwiryna pisze:8O SeriooSerio czujesz się wlascicielką kotów?


Faktycznie bardzo nie fortunnie to ujęłam... zdecydowanie powinno byc relacje służba-kot :p

Re: Miesiąc rozłąki z kotem

PostNapisane: Czw maja 16, 2019 9:34
przez MonikaMroz
Każdy kot inny.
Moje koty u mamy które w sumie zostawiłam dwukrotnie przez przeprowadzki przyjmują mnie bardzo dobrze jak jeżdze tam na weekend raz na dwa miesiące.
Zero focha zero nic. Wchodzę i już czuja sie ze wróciłam choć ja tak na prawdę wpadłam tylko w gosci
Moja mama mowi ze jak je jestem to koty zaczynają wracać do swojego tempa życia :) przy mnie całkiem inaczej funkcjonują niż z mamą. Z mamą są powolne i ospale bo dostosowują sie do niej :)