Miau.PL

Czajniczek korzystał dziś z ciepełka.

Czarnuszek kochany :1luvu:

Jakie oczka rezolutne! :ok:

Całusek Klusek spał tak słodko że musiałam go sfocic.

Obudził się oburzony...

zuza pisze:Całusek Klusek spał tak słodko że musiałam go sfocic.

Obudził się oburzony...

No rzeczywiście, minę ma bardzo niezadowoloną

Nie budzić do wiosny

zuza pisze:Całusek Klusek spał tak słodko że musiałam go sfocic.

Obudził się oburzony...

super Klusek

zuza pisze:Czajniczek korzystał dziś z ciepełka.

Witaj Zuza,
mam trochę nietypową prośbę, jak na forum o ślepaczkach.
Otóż mamy roczną bardzo chorą kotkę, która na szczęście, po mału wychodzi /chyba/ na prostą.
Do wczoraj była na kroplówkach.
Od dziś bez kroplówek.
Chcielibyśmy trochę ją wspomóc.
Czy mogłabyś polecić jakąś dobrą odżywkę w paście lub płynie, dla kotów po zap. trzustki /?/ !?
Będę bardzo wdzięczna.
Lekarzom nie ufamy, ale to inna para kaloszy. Może opiszę innym razem.
Serdecznie pozdrawiamy.
Ewa J. i Krzysztof

O kurcze, kompletnie sie nie znam na zapaleniu trzustki

Nie mialam okazji sie poznac... Poszukam tu na forum, moze cos znajde.
Zdrowka wszystkim!

Dziękuję.
Chodzi raczej o zwykłą odżywkę.

Wszystkie staruszki dostawaly suplement z witaminami i mikroelementami w zelu, ktorego nazwy nie pamietam i szukalam i nie moge znalezc, zeby to... poszukam jeszcze.

Oprocz tego Szara dostawala karme dla rekonwalescentow, rowniez taka w plynie. Drogie to bylo jak cholera, puszki wychodzily duzo taniej i dawalu lepszy efekt. Oczywiscie kot musial chciec jesc, chocby ze strzykawki... Ale Szara byla nowotworowa, nie wiem, jak sie ta mocno skondensowana karma ma do chorej trzustki...