Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zuza pisze:Kompletnie na to nie wyglada, ale na przeglad z nim pojde i tak. Żre jak koń, Daje sie dotykac wszedzie, znaczy na nic nie reaguje niechecia inna niz na co innego. Bawi sie, spi kolkami do gory. Mysle, ze po prostu jest glosny. I w ciagu dnia moge z nim pogadac ale w nocy kurtynka jakos niechetnie
zuza pisze:Ech. Trudna sprawa. W dzien to tak glupio z nim calkiem nie rzomaiwac Nigdy nie daje jesc kiedy wyje...
W nocy nie reaguję, korki w uszy i spie dalej.
No nic, moze mu przejdzie
Jeszcze zeby Czajnik nauczyl sie spac w lozku... bo poki co to przychodzi sie wieczorem p[oprzytulac, a ptem idzie na kanape. A Całek na lodowke.
Avian pisze:A jesteś pewna, ze wyjec słyszy? Nie ma problemem ze słuchem?
zuza pisze:Avian pisze:A jesteś pewna, ze wyjec słyszy? Nie ma problemem ze słuchem?
To oczywiscie sprawdzimy u pani doktor, ale otwierana lodowke slyszy bezblednie, rozdzierana saszetke takoz...
zuza pisze:Avian pisze:A jesteś pewna, ze wyjec słyszy? Nie ma problemem ze słuchem?
To oczywiscie sprawdzimy u pani doktor, ale otwierana lodowke slyszy bezblednie, rozdzierana saszetke takoz...
zuza pisze:Avian pisze:A jesteś pewna, ze wyjec słyszy? Nie ma problemem ze słuchem?
To oczywiscie sprawdzimy u pani doktor, ale otwierana lodowke slyszy bezblednie, rozdzierana saszetke takoz...
Avian pisze:zuza pisze:Avian pisze:A jesteś pewna, ze wyjec słyszy? Nie ma problemem ze słuchem?
To oczywiscie sprawdzimy u pani doktor, ale otwierana lodowke slyszy bezblednie, rozdzierana saszetke takoz...
Mój głuchy na lodówkę też reagował bezbłędnie
Użytkownicy przeglądający ten dział: florka, Nul i 316 gości